Izraelscy Żydzi mają coraz bardziej dość ludobójczej polityki rządu Benjamina Netanjahu. Na ulicach wielu miast policja pacyfikowała mieszkańców, którzy protestowali przeciwko fanatycznej niechęci rządu do podjęcia negocjacji pokojowych.
Wypowiadający się w mediach uczestnicy manifestacji podkreślali, że ich postulatem jest doprowadzenie do uwolnienia zakładników przez Hamas. – Tak długo, jak przy władzy pozostaje Netanjahu, tak długo zakładnicy pozostaną w niewoli. Netanjahu prowadzi kraj do zupełnego upadku – mówił jeden z obecnych w Tel Awiwie.
– Wkrótce nawet tych, którym udało się przeżyć tak długo, nie będzie już wśród żywych. Trzeba ich teraz uratować – dodała cytowana przez agencję Reutera Naama Weinberg, której kuzyn pozostaje w niewoli Hamasu. Protestujący w Tel Awiwie zablokowali jedną z głównych ulic, na co policja odpowiedziała atakiem z armatek wodnych.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przypomina Wirtualna Polska, rząd Netanjahu kontynuuje ludobójczą ofensywę, wskutek której zginęło już kilkadziesiąt tysięcy cywili, a 90 procent mieszkańców Strefy Gazy musiało opuścić swoje domy.
Zachód i Stany Zjednoczone pozostają jednak bezczynne wobec zbrodni Izraela, wygłaszając jedynie przemowy i oświadczenia. Wskutek tej inercji izraelskie władze całkowicie odrzucają perspektywę rozmów pokojowych, dążąc do wyeliminowania nieżydowskiej ludności ze Strefy Gazy.
Źródło: wp.pl
FO
Szokujące badanie. Większość Żydów uważa, że Polacy i Niemcy są tak samo winni Holokaustu