Izraelski premier zażądał wycofania tekstu komunikatu prasowego z wizyty w Polsce. Chodzi o wydźwięk zbyt pojednawczy względem Palestyńczyków.
Przygotowany tekst zawierał zdanie „jednostronne środki powzięte przez jedną czy drugą stronę stoją na przeszkodzie trwałemu pokojowi”. Do tej pory w podobny sposób Waszyngton krytykował Izrael, w tym za budowę osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Wesprzyj nas już teraz!
To nie koniec kłopotów Benjamina Netanjahu: Izrael został dodatkowo zrównany z Palestyną. „Nigdy nie wolno podważać prawomocności istnienia Izraela oraz bezpieczeństwa jego obywateli, podobnie jak prawa Palestyńczyków do własnego państwa” – głosił komunikat. W tym samym czasie w Knesecie powstała grupa „Eretz Israel”. Jej członkowie opowiadają się za Izraelem w jego biblijnych granicach.
O sprawie poinformowały izraelskie media. Ma to być – zdaniem dziennikarzy – zaniedbanie politycznego otoczenia premiera. Według jednego z zabierających głos w tej sprawie izraelskich dyplomatów, to przejaw zwykłej „amatorszczyzny”.
źródło: wp.pl
mat