Jedna piąta światowych inwestycji w start-upy zajmujące się sztuczną inteligencją ma miejsce w Izraelu – zauważył premier tego kraju Benjamin Netanjahu w wywiadzie dla dziennika „Jerusalem Post”. Zapewnił, że Izrael w pełni wykorzysta możliwości wynikające z rozwoju tej technologii.
– Izrael otrzymuje 20 proc. światowych inwestycji w start-upy zajmujące się sztuczną inteligencją, a będzie ich jeszcze więcej – oświadczył Netanjahu. – Wkraczamy z pełną mocą w sztuczną inteligencję – dodał.
Szef rządu żydowskiego państwa zwrócił uwagę na ogłoszenie w tym tygodniu przez amerykańskiego producenta półprzewodników Intel największej inwestycji w historii Izraela o wartości 25 miliardów dolarów na budowę nowego zakładu produkcyjnego w tym kraju.
Portal Times of Israel przypomina, że Tel Awiw znalazł się w ubiegłym tygodniu w pierwszej piątce pod względem najlepszych miejsc na świecie dla start-upów i innowacji w rankingu Startup Genome, a wartość tego sektora w tym mieście została wyceniona na 235 mld dolarów wobec średniej światowej wynoszącej 34,6 mld USD.
Żydowskie pochodzenie posiada również wielu ideologów transhumanizmu, którzy w rozwoju sztucznej inteligencji widzą szansę na rewolucyjną zmianę ludzkiego życia w globalnej skali, a wraz z nią budowę nowej utopii.