Portal tygodnika „Newsweek” opublikował artykuł pt. „Rodzina patchworkowa. Dzieci marzą tylko o tym, by było jak dawniej”. Tytuł sugeruje, że dzieci nie są w stanie do końca zrozumieć i zaakceptować rozstań swoich rodziców i ich nowych związków co z pewnością jest prawdą. W tym wszystkim jednak zaskakują komentarze czytelników „Newsweeka”.
Artykuł został zamieszczony na facebookowym profilu „Newsweeka” i wywołał nie lada burzę. Okazuje się bowiem, że pomimo rozsądnej „tezy” postawionej w tytule tekstu, nie zgadzają się z nią czytelnicy tygodnika i portalu.W komentarzach pod tekstem dominują te, które krytykują ten kierunek myślenia. Czytelnicy zarzucają również redakcji lewicowego tygodnika zdecydowany skręt w prawo (sic!). Pojawiają się również sugestie, że autorzy tekstu opierają się na wypowiedziach pracowników Instytutu Ordo Iuris. „Chyba wam za mocno Ordo Iuris weszło” – napisała Ada Warminska.
Wesprzyj nas już teraz!
Wstęp tekstu, którego autorami są Anna Szulc i Karol Marczak wskazuje m.in., że dzieci, których rodzice się rozstali i weszli w nowe związki, delikatnie mówiąc nie czują się komfortowo. „Dzieci z patchworkowych rodzin mają wszystkiego dość: nowego domu, nowych partnerów rodziców” – czytamy we wstępie do artykułu. Wydawać by się mogło, że pomimo lewicowego światopoglądu tygodnika, tytuł oraz wstęp oddają obiektywną rzeczywistość. Jednak innego zdania są czytelnicy, którzy w dużej części krytykują tezę artykułu.
„Co to za propagandowy artykuł?? Co za brednie. Często rodziny takie działają lepiej, bo są z wyboru każdego dnia a nie z przymusu – bo tak” – pisze Marta Klecz. „Ktoś się wkradł na Wasze konto? Rodzina tęczowa tak, ale patchworkowa nie?” – komentuje Mariusz Żwierko. „Ale bzdura. Co to za tendencyjny tytuł? Dramat” – komentuje Ola Barbarska.
Co ciekawe, komentarzy jest o wiele więcej, a w niektórych Newsweek wręcz „obrywa” od swoich czytelników. „Co za konserwatywny wysryw. Ciekawe tylko co w przypadku, jeśli jedno z rodziców umrze. To wtedy już rodzic nie może sobie znaleźć nowego partnera? No ale zaraz, to wtedy jest sam i to nie zgadza się z modelem „prawdziwej rodziny”. Dziecko marzy tylko o tym, żeby być kochane, a to w jakiej konfiguracji tą miłość otrzyma, to sprawa drugorzędna.
„Za wszelką cenę utrzymać model tradycyjnej rodziny, w której coś się wypaliło, coś się skończyło…i została tylko niechęć, obojętność i często nienawiść…ot wzorce, godne naśladowania, które wyniesie się z domu, ale model zachowany…bzdury totalne” – pisze Elżbieta Krawczyk, czytelniczka „Newsweeka”.
– Im większe dziecko, tym trudniej, a najgorzej rozwód rodziców znoszą studenci – mówi psycholog rozwojowa.
Opublikowany przez Newsweek Polska Sobota, 20 lutego 2021
Źródło: Newsweek.pl, Facebook.com
WMa
