W bazylice Najświętszej Maryi Panny we francuskiej Nicei doszło do incydentu z udziałem muzułmanina. Mężczyzna wtargnął do kościoła i zaczął modlić się po arabsku przyzywając Allaha. Zaatakował również zakrystianina.
Do niecodziennego zdarzenia w bazylice w Nicei doszło we środę około 13:45. Młody 29-letni mężczyzna wtargnął do kościoła i rozpoczął modlitwę po arabsku. Recytował wersety Koranu, a także przyzywał Allaha. „Allah osądzi” – krzyczał na cały kościół. Następnie zgasił wodą palące się w prezbiterium świece. Na zachowanie mężczyzny zareagował zakrystianin, który chciał go powstrzymać.
Pracujący w kościele wierny niestety sam stał się ofiarą. Muzułmanin zaatakował go słownie, a następnie oblał wodą. W reakcji na to zakrystanin zawiadomił lokalną policję.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawcą okazał 29-letni muzułmanin pochodzący z Saint-Herblain na przedmieściach Nantes. Aby dotrzeć do Nicei, gdzie doszło do incydentu musiał przejechać całą Francję i pokonać trasę ponad 1100 km. Okazuje się, że napastnik był już notowany w rejestrze karnym, a po incydencie w bazylice Najświętszej Maryi Panny w Nicei umieszczono go w areszcie
Nie wiadomo jaka była motywacja muzułmanina, ale wiele wskazuje na zaburzenia psychiczne. Informuje o tym Valeurs Actuelles, ale nie potwierdzają tego służby Sûreté des Alpes-Maritimes.
Jak podaje Le Figaro, incydent w bazylice w Nicei przywołał w Francji tragiczne wspomnienia z 2020 roku. Wówczas 29 października doszło do ataku terrorystycznego, którego sprawcą był 21-letni obywatel Tunezji. Mężczyzna dźgnął wówczas nożem kilka osób, z czego trzy niestety zmarły. Sprawca został zneutralizowany przez policję, a następnie aresztowany.
Źródło: lefigaro.fr
WMa