Dzisiaj

„Nici” z kariery Szymona Hołowni w ONZ. Wysokim Komisarzem ds. Uchodźców został polityk z… Iraku

(Szymon Hołownia, fot. Jacek Szydlowski / Forum)

Były marszałek Sejmu Szymon Hołownia w ostatnim czasie ubiegał się o fotel Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Ostatecznie funkcją tą został obdarzony były prezydent Iraku – Barham Ahmed Salih. Polski polityk przyznaje, że to dla niego zaskoczenie.

W piątek agencja Reutera przekazała, że sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powołał byłego prezydenta Iraku Barhama Ahmeda Saliha na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. O to stanowisko ubiegało się kilkunastu kandydatów, w tym m.in. Szymon Hołownia, do niedawna marszałek Sejmu, a dzisiaj pełniący funkcję wicemarszałka. Jeszcze niedawno polityk Polski 2050 miał być jednym z faworytów do objęcia ważnej funkcji w ONZ.

Zdaniem Szymona Hołowni, wybór Barhama Ahmeda Saliha na to stanowisko jest „zaskoczeniem dla chyba wszystkich w ONZ, w środowisku NGO i w samym UNHCR”. Gdyż – jak podkreślił – kandydat ten, uczestniczył w kampanii „w dość ograniczony sposób (głównie zdalnie)”. Jak zauważył, Irak nie jest nawet stroną Konwencji o Statusie Uchodźców z 1951 r., która jest fundamentem mandatu UNHCR.

Wesprzyj nas już teraz!

Zdaniem wicemarszałka, wybór ten jest jednak przede wszystkim „niewybraniem Europy”, a zwłaszcza kandydatów Hiszpanii i Niemiec, którzy wraz ze swoimi państwami dużo zainwestowali w walkę o tę funkcję. Hołownia dodał, że decyzja Guterresa była także wskazaniem, że to „Bliski Wschód jest dziś miejscem, które powinno nadawać ton polityce świata wobec kryzysów uchodźczych”.

„Gratulując zwycięzcy i deklarując gotowość wsparcia na każdym odcinku, mam przy tym świadomość, z jak krytycznymi wyzwaniami będzie się mierzyć. Stawką jego kadencji będzie przeżycie lub nie, organizacji” – zaznaczył Hołownia. Jak dodał, UNHCR jest dziś w bardzo głębokim kryzysie, gdyż budżety zostały ścięte, a w samym UNHCR jest 5 tys. ludzi do zwolnienia.

W ocenie Hołowni, największym wyzwaniem dla organizacji nie jest „akademicka dyskusja o definicjach uchodźstwa (jak to widzieli niektórzy kontrkandydaci), a morale w organizacji, wiara w jej przyszłość”. Zaznaczył, że w swojej kampanii mówił o tym, że trzeba zacząć od przywrócenia wiary w siebie zespołowi, wytyczenia wspólnej drogi na dekady.

pap logo

Źródło: PAP

Oprac. WMa

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 240 235 zł cel: 500 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram