Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz nie zamierza przepraszać Polaków za swoją kontrowersyjną wypowiedź. Zdaniem eurokraty wydarzenia w Polsce „mają charakter zamachu stanu”.
Wypowiedź przewodniczącego Parlamentu Europejskiego przytacza korespondent TVP w Brukseli Magdalena Sobkowiak: „Nie będę przepraszał Polaków za moje słowa. Mówiłem nie o Polakach a o działaniach władz” – powiedział Schulz. Polityk dodał, że widział wielotysięczne demonstracje przeciwko działaniom rządu: „Obawy które wyraziłem nie są tylko moje. Wielu Polaków tak uważa”
Wesprzyj nas już teraz!
W poniedziałek szef PE stwierdził, że wydarzenia w Polsce „mają charakter zamachu stanu”. Wypowiedź spotkała się z natychmiastową reakcją premier Beaty Szydło: „Oczekuję, że przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz nie tylko zaprzestanie takich wypowiedzi, ale również przeprosi Polskę. Takie wypowiedzi dotyczące Polski i spraw Polski dla mnie są nie do przyjęcia”.
Do zachowania powściągliwości i obiektywizmu w ocenie sytuacji w Polsce wezwał Martina Schulza w specjalnym liście marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Krytycznie do słów szefa PE odniósł się także przewodniczący Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów Syed Kamall.
Źródło: Niezalezna.pl
luk