Biały Dom nie zajmie się przeprowadzeniem rzetelnego, międzynarodowego śledztwa w sprawie zbadania przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej, jaka wydarzyła się 10 kwietnia 2012 roku w Smoleńsku – informuje „Nasz Dziennik”. W sobotę Biały Dom rozesłał odpowiedź do sygnatariuszy petycji, która wzywała administrację prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy do wsparcia narodu polskiego w powołaniu międzynarodowej komisji.
Przypomniano w niej reakcję prezydenta Baracka Obamy po katastrofie oraz fakt, że odwiedził on pomnik znajdujący się w warszawskiej katedrze Wojska Polskiego i upamiętniający ofiary smoleńskie oraz złożył kondolencje bliskim ofiar. Choć Biały Dom zapewnia o współczuciu dla Polaków, to postanowił nie reagować na petycję tysięcy Polaków, którzy chcieliby poznać prawdę o wydarzeniach katastrofy smoleńskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
W odpowiedzi Białego Domu czytamy: „Pragniemy zauważyć, że każdy z rządów – polski i rosyjski – przeprowadził własne śledztwo. W czasie śledztwa Polska i Rosja zgodziły się postępować zgodnie z protokołami Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym, która ustanawia standardy i wskazuje praktyki dotyczące śledztw dotyczących cywilnych wypadków lotniczych”. W odpowiedzi Białego Domu dodatkowo zamieszczono odnośniki do raportu przygotowanego przez Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) oraz Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.
Odnosząc się do odpowiedzi Białego Domu, poseł Antoni Macierewicz zapowiada, że Zespół parlamentarny do spraw zbadania katastrofy smoleńskiej nie pozostawi jej bez echa. W dokumencie jaki zostanie przygotowany dla USA zostaną zawarte ostatnie informacje z prokuratury wojskowej, która przyznała się do odnalezienia śladów po materiałach wybuchowych na wraku tupolewa. To – zdaniem Macierewicza – może być podstawą do powołania międzynarodowej komisji, która wyjaśni przyczyny katastrofy.
– W swojej odpowiedzi Biały Dom nie ustosunkowuje się do kwestii powołania międzynarodowej komisji celem zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, tym samym pozostawia ją otwartą. Zwraca uwagę natomiast, że władze polskie zgodziły się na badanie katastrofy na podstawie konwencji chicagowskiej, badanie na podstawie cywilnych procedur lotniczych i wskazuje na przyjęty przez rząd polski i rosyjski odpowiednio raporty Millera i MAK. Co ważne Biały Dom prosi o ustosunkowanie się do ich stanowiska. Zespół parlamentarny odpowie na apel Waszyngtonu. W odpowiedzi przede wszystkim wskażemy na nowe okoliczności, w których prokuratura wojskowa przyznała się do odnalezienia śladów po materiałach wybuchowych na wraku tupolewa, co może wskazywać na zamach terrorystyczny. Te okoliczności zostały pominięte przez autorów rządowych raportów i ze względu na wagę sprawy, stanowią podstawę do powołania międzynarodowej komisji – mówi Antoni Macierewicz.
Źródło:naszdziennik.pl, niezalezna.pl
pam