Planned Parenthood jest ewidentnie przestraszone. Kolejne doskonałe prowokacje, ukazują jego mroczne oblicze. Dla co raz większej liczby ludzi staje się jasne, co kryje się za nazwą Planowane Rodzicielstwo. Organizacja ta posiada 820 klinik i przeprowadza około 300 tysięcy aborcji rocznie. Jest to porównywalna liczba z ilością mieszkańców Katowic, Lublina czy Bydgoszczy.
Od kilku tygodni do Planned Parenthood zgłaszają się kobiety, które twierdzą, że są w ciąży. Wypytują lekarzy o możliwość poznania płci dziecka. Deklarują, że chcą pozbawić życia dziecko, jeśli okaże się że będzie to dziewczynka. Pragną też umówić się na aborcję. W ten sposób obnażają po raz kolejny, że osobnicy uważający się za lekarzy, w rzeczywistości są w stanie zrobić wszystko, jeśli otrzymają wystarczającą zachętę finansową. Na nic zdają się zakazy dokonywania aborcji motywowanej płcią dziecka obowiązujące w czterech stanach USA: Illinois, Pensylwanii, Arizonie i Oklahomie, wszak również tam kobieta może jej dokonać gdy zatai jej powód.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie jest to pierwsza prowokacja, którą przeprowadzają działacze amerykańskich organizacji pro-life. W zeszłym roku udowodnili, że w Planned Parenthood zabija się dzieci kobiet zmuszanych do prostytucji. Wcielając się w role „opiekunów” nieletnich prostytutek umawiali aborcję dla swych „podopiecznych”. Szokujące nagrania ukrytą kamerą z takich wizyt można było oglądać w sieci.
Dotację rządu amerykańskiego na Planned Parenthood stanowią aż połowę jej rocznego budżetu, który wynosi miliard dolarów. Zatem przeciwnik życia jest bogaty i wpływowy, tym bardziej należy podziwiać spryt i zaangażowanie amerykańskich ruchów pro-life.
Źródło: fronda.pl
luk