W pięciu miastach Polski: Warszawie, Lublinie, Gliwicach, Rzeszowie i Gdyni, Fundacja Pro – Prawo do Życia zorganizowała w poniedziałek pikiety przed biurami Palikota. Przed trzema miesiącami Ruch Palikota złożył projekt ustawy, która m.in. zezwala na aborcję do 12 tygodnia ciąży bez podawania żadnych przyczyn, a także na edukację seksualną dla dzieci od pierwszej klasy szkoły podstawowej.
W Lublinie pikieta miała miejsce niedaleko biura partii, przy Krakowskim Przedmieściu. Pod transparentem ukazującym posła Palikota i zamordowane w wyniku aborcji dziecko zgromadziło się kilkanaście osób. Krzysztof Kasprzak, organizator lubelskiej akcji zaznacza: – Media głównego nurtu pokazują ulukrowany świat, tak, żeby nie niepokoić ludzi. My pokazujemy prawdę. Pokazanie tego jak naprawdę wygląda aborcja zmienia opinię społeczną – uważa.
Wesprzyj nas już teraz!
– Sprzeciwiamy się zabijaniu niewinnych ludzi jakimi są dzieci nienarodzone, a ta partia ma takie plany. Oszukuje przy tym kobiety, że to dla ich dobra. Media kreują wizerunek wyzwolonej kobiety, która ma prawo do aborcji, środków antykoncepcyjnych. Nawet jeśli większa cześć społeczeństwa uważa inaczej to media mają wielką siłę wpływania na postawy, opinie – mówi pikietująca pani Małgorzata.
Kasprzak dodaje, że celem akcji nie jest walka z Januszem Palikotem, ale zaprzestanie dokonywania aborcji. – Palikot jest tylko kolejnym wcieleniem polityka, który próbuje na aborcji zbić kapitał polityczny. Zaś aborcja jest morderstwem. Wszyscy, którzy ją popierają dyskwalifikują się według nas jako politycy – podkreśla.
Para starszych ludzi uczestniczących w pikiecie – pani Czesława i pan Leszek – podkreśla, że pikiety w obronie życia są ogromnie potrzebne. – Dziękujemy tej młodzieży, która się zaangażowała w to wydarzenie. My będąc dziadkami możemy powiedzieć jak cenne jest życie, naprawdę nie ma nic cenniejszego. To nowo poczęte, jak i każde inne. Gdyby było więcej takich akcji, mogłyby one pozytywnie wpłynąć na społeczeństwo. Jesteśmy za każdą inicjatywą ratującą życie – tłumaczą.
Źródło: wiara.pl, stopaborcji.pl
pam