Lewicowe środowiska po raz kolejny wyciągają ręce po pieniądze Polaków, tym razem domagając się rozszerzenia opłaty reprograficznej. W internecie powstał apel do premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, o powstrzymanie tego skandalicznego i szkodliwego pomysłu, który uderzy w zwykłych obywateli!
Na czym ma polegać ta opłata? Od każdego sprzedanego urządzenia elektronicznego odprowadzane będzie kilka procent jego wartości. Pieniądze powędrują na konto „środowisk artystycznych” gdyż – jak twierdzą – istnieje ryzyko, iż ktoś mógłby ich twórczość śledzić za pomocą nowo zakupionego sprzętu.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie ma na to naszej zgody! Nie możemy dopuścić, aby środowiska pseudoartystyczne, w których prym wiodą takie postaci jak np. Jaś Kapela, wyciągały ręce po ciężko zarobione pieniądze polskich obywateli – czytamy na stronie protestu sztukabezpodatku.pl
Kliknij TUTAJ i wyślij swój protest przeciwko opłacie reprograficznej!
Sygnatariusze wskazują, że wprowadzenie takiej opłaty obciąży finansowo zwykłych Polaków. Mimo iż lewicowe środowiska artystyczne uważają, że tę opłatę miałyby teoretycznie ponosić firmy technologiczne, to faktem jest, iż przerzucą one ów koszt na obywateli, zwiększając ceny sprzedawanych przez siebie produktów.
Podpisujący zwracają także uwagę, że ten podatek w rzeczywistości nie przysłuży się zwykłym Polakom ani teraz, ani w przyszłości, nie wspomoże on rozwoju naszego kraju, ani nie wesprze najsłabszych i najbardziej potrzebujących. Zasili natomiast środowisko leniwych lewicowych artystów, których sztuka nie przedstawia wielkiej wartości i którzy to nie zamierzają podjąć normalnej pracy zarobkowej.