Statystyki kryminalne są bezlitosne. Tam, gdzie pojawiają się muzułmanie, tam rośnie przestępczość, także na tle seksualnym, a prawa kobiet są nagminnie łamane. Jak ostrzegły kobiety występujące przeciw szariatowi, czas zweryfikować politykę imigracyjną oraz poglądy na temat islamu. Czas działać póki nie jest jeszcze za późno.
W ocenie Miriam Shaded, prezes fundacji Estera , to co dzieje się wokół polityki imigracyjnej, to jakie stanowiska zajmują feministki i lewicujące organizacje, jest przerażające. W całym imigracyjnym zamieszaniu nie uwzględniane są bowiem podstawowe wartości, jak ochrona praw człowieka. Premiuje się za to islam, z którym ściśle związane jest prawo szariatu, nie mające szacunku dla kobiet.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mam żal do wszystkich kobiet, które nie mówią jasno, co robi islam. Patrzę na to co się dzieje w Europie zachodniej, jak łamane są prawa kobiet w imię walki o coś innego, ale to „coś” odbierze nam nasze prawa – podkreśliła Shaded.
Jak wskazała, z niezrozumiałych przyczyn bagatelizowane jest to, że we Francji funkcjonuje ponad tysiąc muzułmańskich stref „no go”, wyjętych spod prawa, gdzie dochodzi do masowych gwałtów, prostytucji, a kobiety są bite i molestowane. Nie mówi się głośno o tym, że w Szwecji, według statystyk, sprawcami 78 proc. gwałtów są Muzułmanie, którzy stanowią zaledwie 2 proc. społeczeństwa. Cicho jest o tym, że w niemieckich ośrodkach dla uchodźców, gdzie większość stanowią młodzi mężczyźni, uciekające przed przemocą kobiety nadal cierpią, a o tym, że w Wielkiej Brytanii obrzezano 137 tys. kobiet się nie wspomina.
W ocenie kobiet występujących przeciw szariatowi, takie obrazy mogą stać się udziałem Polski, jeśli będziemy wpuszczać do kraju muzułmańskich mężczyzn.
Dlatego też panie opowiedziały się przeciwko przyjmowania do Polski islamistów. Chcą wprowadzenia konstytucyjnego zakazu promowania totalitarnych praktyk islamu i traktowania go jako systemu politycznego, równie okrutnego jak nazizm, faszyzm i komunizm.
Kobiety chcą też, by ujawniono prawdziwe dane o przestępstwach dokonywanych przez muzułmanów na terenie UE oraz informacje o strefach „no go”. Panie opowiedziały się również za uszczelnieniem granic i zadbaniem na arenie międzynarodowej o wartości chrześcijańskie, które uchronią kobiety przed przemocą.
Marcin Austyn