Zdaniem Bernarda Margueritte’a, wieloletniego korespondenta „Le Figaro” i „Le Monde” w Polsce i nestora francuskiego dziennikarstwa, oburzenie zachodniej lewicy wynikiem wyborów w naszym kraju spowodowane jest zakończeniem pewnego etapu w relacjach międzynarodowych. Dotąd Polska była wasalem Niemiec. Nowa władza może z tym zerwać.
– Są ludzie, którzy nie potrafią odróżnić nacjonalizmu od patriotyzmu. Pisałem kiedyś artykuł o tym, że Polska jest właściwie podzielona podejściem do polskości. Wielu, zaczynając od Donalda Tuska czy wcześniej prof. Bronisława Geremka, są „chorzy na Polskę”, wstydzą się polskości. Dla nich należy tylko dążyć do „europejskości”, do tego co nazywają „postępem” czy też „nowoczesnością”. Inni – i oni teraz doszli do władzy – są dumni, że są Polakami – stwierdził Margueritte w rozmowie z „Do Rzeczy” tłumacząc panujące w Polsce podziały. Francuski dziennikarz ma także swoją opinię na temat niemieckich i lewicowych reakcji na zwycięstwo PiS.
Wesprzyj nas już teraz!
– Można najwyżej zrozumieć reakcje niektórych Niemców: Polska PO była poniekąd wasalem pani Merkel. Nie jest przyjemnie stracić wygodnego wasala – powiedział dawny korespondent „Le Figaro” i „Le Monde”.
Źródło: dorzeczy.pl
MWł