– Istnienie antysemityzmu jest faktem. Moim zdaniem nie wolno tutaj jednak stosować dookreśleń narodowościowych. Wybitni Rzymianie występujący na kartach podręczników historii, wskazywani jako wybitni politycy, ludzie kładący fundamenty naszej cywilizacji, filozofowie i myśliciele – Cyceron, Tacyt, Seneka – bardzo negatywnie wypowiadali się o Żydach. Ustawodawstwo rzymskie miało sporo praw antyżydowskich. Czy ktoś jednak mówi, że starożytny Rzym był imperium antysemickim? Czy stosuje się frazy „rzymski antysemityzm”, „Rzymianin antysemita”? Bo ja się z tym nie spotkałem – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy” prof. Tomasz Panfil.
Historyk zwraca uwagę, że w przeszłości spotkał się wielokrotnie z używaniem przez polityków, dziennikarzy, innych historyków etc. zlepki „Polak – antysemita”. Jego zdaniem takie hasło jest – najdelikatniej mówiąc – manipulacją, a nie opisem faktów historycznych.
– Tak jak powiedziałem: wszelkie narodowe przymiotniki nie powinny być zestawiane ze słowem „antysemityzm”. Antysemityzm może być np. ekonomiczny. I w znaczącej liczbie przypadków taki był. W tym wypadku nie ma znaczenia, czy rywalizację ekonomiczną prowadzą z Żydami Anglicy, Niemcy, Francuzi czy Polacy. Nie ma znaczenia, która nacja, ponieważ istotą postaw nacechowanych negatywnie wobec jakiejś grupy jest rywalizacja ekonomiczna i to ona daje impuls do ustaw czy obostrzeń związanych z Żydami – wyjaśnia.
Wesprzyj nas już teraz!
Zapytany: „kiedy i dlaczego narodziła się legenda o polskim antysemityzmie?”, prof. Panfil odpowiada:
„To nie była legenda. Postawy antysemickie w Polsce pojawiły się w ostatnich 25 latach XIX w., wtedy gdy pojawiły się w Stanach Zjednoczonych, we Włoszech czy we Francji. Zjawisko generalne: kończy się trwający kilkanaście stuleci model gospodarki, kiedy pieniądz generowany jest przez uprawę ziemi – czy to bezpośrednio, czy to w formie czynszów dzierżawnych. Umiera dawna, uniwersalistyczna i agrarna Europa, rodzą się gwałtowne konflikty między nowymi klasami i warstwami społecznymi. Nowy pieniądz związany jest z kapitałem, akcjami, giełdami i operacjami finansowymi, przez większość postrzeganymi jako spekulacja. W 1882 r. upada Union Générale, francuski katolicki bank cieszący się poparciem papieża Leona XIII. Jedną z przyczyn jego upadku były działania konkurencji kierowanej m.in. przez Rothschilda. We Francji pojawiła się, i to potężna, antyżydowska obsesja: we wszystkich przejawach kryzysu dopatrywano się ręki syndykatu, tajnej organizacji rzekomo założonej i kierowanej przez Żydów. Olbrzymią popularnością cieszyła się książka Edwarda Drumonta Żydzi francuscy. Swój szczyt ta fala antysemityzmu osiągnęła w postaci sprawy Alfreda Dreyfusa: oficera francuskiego i Żyda fałszywie oskarżonego i skazanego za szpiegostwo na rzecz Niemiec. Po drugiej stronie oceanu Henry Adams, laureat Nagrody Pulitzera i autor dziewięciotomowej historii Stanów Zjednoczonych, uważał, że jesteśmy w rękach Żydów, którzy robią, co chcą, z naszymi wartościami”.
Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”
TG