– RBN to była bardzo odpowiedzialna i konstruktywna dyskusja; nie ma żadnego czytelnego czy też bezpośredniego niebezpieczeństwa dla Polski i obywateli; nasi sojusznicy zdali egzamin – powiedział po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda.
Przed posiedzeniem RBN prezydent poinformował, że „absolutnie nic nie wskazuje, że zdarzenie w Przewodowie był to intencjonalny atak na Polskę”. Jak mówił, najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek. – Nie mamy żadnych dowodów, że rakieta została wystrzelona przez Rosję, jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińskiej obrony – powiedział prezydent.
Andrzej Duda poinformował, że posiedzenie RBN było trzygodzinnym konstruktywnym spotkaniem. – Była to dyskusja bardzo otwarta, bardzo szczera i bardzo odpowiedzialna – powiedział. Podkreślił odpowiedzialne podejście przedstawicieli wszystkich ugrupowań politycznych.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wszystkie osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa, które uczestniczyły w spotkaniu zabrały głos i przedstawiły w szczegółach sytuację. Wszyscy uczestnicy, parlamentarzyści, przedstawiciele ugrupowań politycznych także zabrali głos, przedstawili swoje stanowiska, zadali pytania – relacjonował Duda.
Zapewnił, że wszystkie kwestie zostały wyjaśnione i odpowiedziano na wszystkie pytania uczestników spotkania. – Przedstawiliśmy w jaki sposób działamy, przedstawiliśmy nasz sposób patrzenia na kwestie związane z bezpieczeństwem i obecną sytuację. Myślę, że spotkało się to w ogromnym stopniu z aprobatą – dodał.
– Poprosiłem o w dalszym ciągu takie bardzo konstruktywne podejście w tych ważnych, fundamentalnych sprawach dotyczących bezpieczeństwa – powiedział. Poprosił, by także podczas debaty sejmowej „zachowywać wstrzemięźliwość i w tych sprawach, które rzeczywiście z punktu widzenia bezpieczeństwa mają znaczenia, aby ta bardzo konstruktywna atmosfera RBN przeniosła się także do parlamentu”.
– Mogę śmiało po tym posiedzeniu (RBN) powiedzieć: czuwamy nad bezpieczeństwem Rzeczypospolitej razem, bezpieczeństwo obywateli jest dzisiaj dla nas wszystkich kwestią absolutnie pierwszoplanową. Nie ma żadnego czytelnego czy też znanego nam w sposób bezpośredni niebezpieczeństwa dla Rzeczypospolitej w tym momencie, nie ma żadnego niebezpieczeństwa dla obywateli – zapewnił prezydent.
Podkreślił, że to „tragiczne wydarzenie, które miało miejsce wczoraj, nie powtórzyło się w żadnym stopniu”. – Nie było takich następnych zdarzeń. Nie mam żadnych takich sygnałów. Nie mamy również żadnych sygnałów, żeby było jakiekolwiek niebezpieczeństwo powtórzenia się takiego zdarzenia – powiedział Duda.
Prezydent zwracał uwagę, że sytuacja, kiedy to Rosja w zmasowanej formule ostrzeliwuje Ukrainę, może czasem powodować nieprzewidziane wcześniej tragiczne skutki. – Natomiast nie mamy żadnych sygnałów o tym, żeby było jakiekolwiek niebezpieczeństwo – zaznaczył.
Dodał, że „jest w tej chwili wzmocniona aktywność naszych służb o charakterze niewojskowym, jak i naszych wybranych jednostek wojskowych plus sił powietrznych”.
Andrzej Duda podkreślił też, że Polska była w stałym kontakcie z sojusznikami od momentu eksplozji we wsi Przewodów. Przypomniał, że odbył szereg rozmów z najważniejszymi politykami w Europie i na świecie. – Wszystko, co realizowaliśmy, realizowaliśmy w ustaleniu z sojusznikami, krok po kroku, wszystko odbywało się także u nas, według procedur, które wcześniej były przewidziane – powiedział prezydent.
– Jesteśmy uważani za państwo, które w sposób rozważny, rozsądny i odpowiedzialny podeszło do tej bardzo trudnej sytuacji, jaka powstała. Cieszę się, że sojusznicy zdali egzamin, że odpowiedź sojusznicza jest w postaci właśnie ich obecności, podniesienia gotowości (…) mamy pełne poczucie tego, że sojusznicy, po pierwsze są z nami, po drugie sytuację rozumieją, po trzecie bardzo dobrze z nami współpracują i są z nami w bieżącym kontakcie – podkreślił prezydent.
Zapewnił, że „solidarność, jedność i wspólne działanie jest pełne”. (PAP)