Żona Dawida Kubackiego – jednego z najlepszych polskich skoczków – Marta Kubacka wraca do pełni sił po poważnych problemach kardiologicznych i długiej walce o życie. W niedzielę napisała w mediach społecznościowych specjalne podziękowania dla wszystkich „którzy ją ocalili”.
Walka o życie Marty Kubackiej rozpoczęła się w drugiej połowie marca. „Mój nagły powrót do domu…. jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu ale nie to jest teraz najważniejsze”, poinformował wówczas na Facebooku jej mąż.
14 kwietnia Marta Kubacka wróciła do domu z wszczepionym kardiowerterem-defibrylatorem. „To cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów. Dziękuję za każdą Waszą modlitwę, dobrą myśl, słowo otuchy”, zaznaczył wówczas polski skoczek w mediach społecznościowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Żona reprezentanta Polski powoli dochodzi do siebie i w niedzielę już sama podziękowała pracownikom służb medycznych oraz rodzinie, dzięki którym przetrwała najtrudniejsze chwile.
„Przyczynił się do tego sztab ludzi i ich praca, począwszy od szybkiej reanimacji mnie w domu przez bliskich (bardzo dziękuje), przez cały personel szpitali w których byłam, a skończywszy na Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu”, napisała na Instagramie.
„Z całego serca chcę podziękować mojemu kochanemu mężowi Dawidowi, który poświecił całą końcówkę sezonu aby być ze mną i wspierać mnie w walce z chorobą, kosztem swojej walki o najlepsze miejsce w PŚ. Pamiętaj kochanie, że jeszcze wiele przed Tobą. (…) Nie mogę zapomnieć również o żadnej osobie, która modliła się w mojej intencji. Lista osób do wymienienia jest naprawdę bardzo, bardzo długa”, dodała Marta Kubacka.
Źródło: Eurosport.tvn24.pl
TK
„Dziękuję za Waszą modlitwę”. Żona Dawida Kubackiego wyszła ze szpitala!