Dzisiaj

„Nie naskoczył jakoś specjalnie na nas”. Radosław Sikorski bagatelizuje butę i arogancję Zełenskiego

(fot. PAP/Tomasz Waszczuk)

W czwartek prezydent Ukrainy skrytykował Polskę, przekonując, m.in. że „szukamy wymówek aby nie przekazywać MiG-ów” oraz nie zgodziliśmy się zestrzeliwywać rosyjskich pocisków. Dzisiaj do wypowiedzi Zełenskiego odniósł się szef MSZ, Radosław Sikorski.

Prezydent Ukrainy mówił, że Kijów bezskutecznie prosił Warszawę o ochronę magazynów gazu w Stryju. „Uzgodniliśmy z NATO wysłanie samolotów sojuszniczych do Polski, by Warszawa mogła przekazać Kijowowi stare myśliwce MiG-29. Tak się jednak nie stało” – mówił w wywiadzie dla południowokoreańskich mediów.

Zełenski mówił też, że uzgodnił z ówczesnym sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, że do października do Polski zostanie skierowana „misja policyjna” z wykorzystaniem myśliwców.

Wesprzyj nas już teraz!

„Tak się umówiliśmy. A co stało się później? Czy Polska dała nam samoloty? Nie. Czy znaleźli inny powód? Tak. Czy inne kraje zjednoczyły się wokół Polski i powiedziały: „Ponieważ jesteśmy sąsiadami, będziemy zestrzeliwać (rakiety) zarówno za pomocą samolotów, jak i systemów obrony powietrznej”? Nie. Kiedy zdecydowali, że nie będą zestrzeliwać tych pocisków za pomocą MiG-ów, poprosiliśmy ich, aby dali nam MiG-i, które będą stacjonować gdzieś w zachodniej Ukrainie i będą zestrzeliwać rakiety” – powiedział Zełenski.

Wypowiedź Zełenskiego obiła się szerokim echem w polskiej opinii publicznej. Kłamstwa prezydenta Ukrainy prostował m.in. były szef MON Mariusz Błaszczak, tłumacząc, że Polska przekazała Ukrainie „tyle sprzętu, ile było to możliwe”. Z kolei decyzja o zestrzeliwaniu rosyjskich rakiet na terytorium Ukrainy należy do kierownictwa NATO, które – jak dotąd – sprzeciwia się takiej interwencji.

W dużo bardziej łagodnym tonie o zarzutach Zełenskiego wypowiadał się minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski. „To nie jest tak, że prezydent specjalnie na Polskę jakoś naskoczył, tylko Ukraina jest w trudnej sytuacji, też popełniła błędy. Ja osobiście uważam, (…) że ustawa o mobilizacji przyszła ze dwa lata za późno” – próbował tłumaczyć Sikorski.

Szef MSZ „wyraził nadzieję”, że Ukraina rozumie sytuację Polski, która musi zachować potencjał odstraszający wobec Putina. Polityk KO również „ma nadzieję”, że Kijów docenia dotychczasową pomoc. W tym kontekście wymienił  „więcej czołgów niż Stany Zjednoczone, Niemcy, Francja, Wielka Brytania razem wzięte”.

„Ukraina naprawdę przeżywa ciężkie chwile, więc okażmy zrozumienie dla prezydenta Ukrainy, który nie ma łatwo” – powiedział.

Źródło: własne PCh24.pl / PAPpap logo

PR

 

Zełenski perfidnie atakuje Polskę. „Albo zwariował, albo nienawidzi Polski, albo jedno i drugie”

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(20)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 297 230 zł cel: 300 000 zł
99%
wybierz kwotę:
Wspieram