– Powinniśmy iść w kierunku krajów, które wprowadzają restrykcje. Na zasadzie, że nie musisz się szczepić, bo szczepienia nie są obowiązkowe. Ale nie korzystasz z publicznych środków transportu, nie chodzisz do kin, do teatru. Lista wykluczeń jest tak szeroka, że każdy w trzecim tygodniu mówi: „mam dosyć, idę się zaszczepić” – mówi w rozmowie z serwisem onet.pl Jakub Kraszewski, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
W ocenie Kraszewskiego ci, którzy narzekają na obostrzenia wprowadzone w Polsce są „niepoważni”. – Proszę zobaczyć, co się dzieje w krajach unijnych. Włochy są podzielone na strefy, Rzym jest podzielony na strefy. Jak ktoś ma farta i jest w strefie pomarańczowej, to może sobie pojechać nawet na plażę, ale jak nie ma, to może poruszać się tylko do wyznaczonej granicy w strefie. (…) U nas takich obostrzeń nigdy nie było. Nie było takich obostrzeń, jak w Niemczech, Włoszech czy Austrii. Restrykcje były tam stosowane szybciej i były bezwzględne – mówił.
Wesprzyj nas już teraz!
Kraszewski stwierdził, że „okiełznamy pandemię, jak populacyjnie będziemy na tyle mądrzy, jak np. mieszkańcy Izraela, gdzie drugą dawkę szczepionki przyjęło 55 proc. dorosłej populacji”. – Jeżeli u nas wskaźnik byłby podobny i jeszcze wyszczepilibyśmy młodzież od 16. roku życia, to być może moglibyśmy mówić o okiełznaniu pandemii. Natomiast wirus z nami pozostanie, tak jak jest np. wirus SARS, ptasia grypa – powiedział.
– Należy jasno powiedzieć, że przez tych, którzy się nie zaszczepią, my chodzimy w maskach i są obostrzenia. Jeśli będziemy mieć wyszczepialność na poziomie 90-95 proc., to stosowanie zabezpieczeń typu maski będzie fakultatywne i będzie zalecane osobom, które mają obniżoną odporność albo są chore na nowotwór – wskazywał.
Według Kraszewskiego „powinniśmy iść w kierunku krajów, które wprowadzają restrykcje. – Na zasadzie, że nie musisz się szczepić, bo szczepienia nie są obowiązkowe. Ale nie korzystasz z publicznych środków transportu, nie chodzisz do kin, do teatru. Lista wykluczeń jest tak szeroka, że każdy w trzecim tygodniu mówi: „mam dosyć, idę się zaszczepić”. Tak to działa. Nie szczepisz się, nie pracujesz z dziećmi w szkole. Nie szczepisz się, nie jesteś pielęgniarką w szpitalu. Nie szczepisz się, nie pracujesz z ludźmi – podsumował.
Źródło: Onet
TK
