Badania wśród niemieckiej młodzieży w nadbałtyckim rejonie Vorpommern wykazały, że 95 proc. nastolatków posiada przeciwciała potrzebne do zwalczenia COVID-19. Tymczasem szczepionkę przyjęło jedynie 58 proc. z nich.
Uniwersytet Medyczny w Greifswaldzie od 2020 roku pobierał próbki krwi mieszkańców regionu, diagnozując je następnie pod kątem obecności antygenów koronawirusa. Badaniem objęto młodzież. W grupie nastolatków pomiędzy 12 a 17 rokiem życia wykryto 95 procentową odporność przeciw COVID-19. U starszych roczników notowano jeszcze częstsze występowanie przeciwciał, a u młodszych – niższe.
Celem uniwersyteckiego przedsięwzięcia było przede wszystkim dowiedzenie się, jak wysoki jest odsetek niezgłaszanych przypadków zakażeń. Jak relacjonowała uczestnicząca w projekcie badawczym dr. Meyer-Bahlburg, okazało się, że niewykryte infekcje statystycznie stanowią zaledwie 2 proc. przypadków. To zaskakująco niska statystyka. Wspomniana ekspert uważa, że powodem tego zadziwiającego rezultatu było częste uczestnictwo grupy badanej w testach.
Eksperyment wkroczy teraz w następną fazę, która według wstępnych ustaleń potrwa do października i ma zweryfikować skąd w danej próbce pochodzą antygeny: ze szczepienia, czy też zostały nabyte w sposób naturalny.
Źródło: jungefreiheit.de
FA