Premier Donald Tusk powiedział w środę, że będzie rozmawiał z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem o Funduszu Kościelnym, bo nie widzi „jakiegoś dynamicznego procesu” w tej sprawie, a „wiadomo, że ten sposób finansowania Kościoła nie jest najlepszy”.
Szef rządu był pytany w środę przez dziennikarzy w Sejmie, dlaczego opóźniają się prace w sprawie likwidacji Funduszu Kościelnego i czy to wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz opóźnia tę sprawę, bo projekt zmian miał być przekazany do czerwca.
Premier odpowiedział, że rozmawiał i będzie jeszcze rozmawiał na ten temat z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem, który – jak mówił – „wtedy, kiedy powstawał (obecny – PAP) rząd, sugerował, że czuje się kompetentny, aby zajmować się sprawą Funduszu Kościelnego”.
Wesprzyj nas już teraz!
Tusk przyznał, że rzeczywiście nie widzi „jakiegoś dynamicznego procesu” w tej sprawie. „I będę rozmawiał z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem, czy to nie jest czas, żeby zastanowić się nad innym sposobem postępowania, bo tak czy inaczej wiadomo, że ten sposób finansowania Kościoła nie jest najlepszy” – dodał.
W jego ocenie „państwo polskie zdecydowanie jest mniej poddane logice kupowania łask Kościoła przy pomocy pieniędzy niż kiedykolwiek wcześniej”. „Tutaj zmiany są naprawdę radykalne” – powiedział Tusk.
PAP / oprac. PR
„Poza tym uważam, że Fundusz Kościelny powinien zostać zniszczony”. Analiza Ordo Iuris