Nowa Południowa Walia to drugi stan w Australii, który nie zgodził się na dalszą liberalizację prawa aborcyjnego. Lokalna legislatura odrzuciła głosami 25 do 14 ustawę przewidującą całkowite usunięcie kwestii aborcji z kodeksu karnego.
Odrzucony projekt był podobny do ustawy Pyne’a w stanie Queensland i przewidywał – poza depenalizacją aborcji – ustanowienie stref buforowych wokół ośrodków aborcyjnych, w których obrońcy życia nie mogliby prowadzić swoich akcji uświadamiających kobiety o złu dzieciobójczych praktyk.
Wesprzyj nas już teraz!
Podczas debaty, pierwszy mówca Trevor Khahn zauważył, że nie zaszła żadna istotna zmiana, aby konieczne było nowe ustawodawstwo w tej sprawie. Inicjatorzy projektu mówili, że całkowita dekryminalizacja aborcji jest konieczna, aby ułatwić dostęp do tego typu „usług” kobietom w obszarach mniej zaludnionych.
W Australii uśmiercanie dzieci poczętych jest legalne w celu ochrony życia i zdrowia kobiety. Szczegółowe przepisy aborcyjne różnią się w zależności od stanu.
W Queensland aborcja jest przestępstwem wpisanym do kodeksu karnego. Kobieta, która „bezprawnie” (a więc poza obowiązującymi wyjątkami) uśmierci swoje dziecko, może być pozbawiona wolności do lat siedmiu. Z kolei lekarzowi za „bezprawne” zabicie nienarodzonego dziecka grozi do 14 lat pozbawienia wolności.
Kodeks zliberalizowano w roku 2009 – zezwolono na uśmiercanie dzieci poczętych, jeśli ciąża zagraża zdrowiu psychicznemu lub fizycznemu kobiety.
Podobnie jak w przypadku Queensland, aborcja w Nowej Południowej Walii jest zakazana. Kobietom, które decydują się uśmiercić swoje poczęte dziecko, lekarzom i wszystkim w jakikolwiek sposób pomagającym w procederze aborcji, grozi do 10 lat więzienia.
Z kolei w Wiktorii aborcja jest legalna w pierwszych 24 tygodniach ciąży. Następnie lekarz musi ustalić, czy uśmiercenie dziecka „leży w najlepszym interesie pacjentki”. Nowa ustawa przyjęta w 2015 roku zabrania obrońcom życia przebywania w odległości150 metrówod kliniki aborcyjnej oraz filmowania i agitowania przeciw dzieciobójstwu.
Na Tasmanii aborcja jeszcze do roki 2013 była wpisana do kodeksu karnego. Potem jednak zlikwidowano taki zapis prawny. Zabijanie dzieci poczętych jest tam „legalne” aż do 16 tygodnia ciąży. W późniejszym okresie dwóch lekarzy musi się zgodzić na procedurę. Istnieją również strefy buforowe wokół ośrodków aborcyjnych.
Aborcja jest legalna w Australii Południowej pod warunkiem, że jest przeprowadzona w szpitalu. Dwaj medycy decydują o jej dopuszczalności ze względu na zdrowie kobiety lub niepełnosprawność dziecka.
W Australii Zachodniej aborcję wykonuje się bez ograniczeń do 20 tygodnia ciąży. Karani są jedynie lekarze, a nie kobiety, jeśli aborcja okaże się „bezprawna”.
W Terytorium Północnym zabijanie dzieci w majestacie prawa jest dopuszczalne do 14 tygodnia ciąży, jeśli medycy uznają, że „szkodzi” ona pacjentce lub dziecko mogłoby urodzić się kalekie.
Od roku 2006 w Australii powszechnie dostępna jest pigułka poronna RU486.
Źródło: lifesitenews.com, abc.net.au
AS