Biskup diecezji Chur w Szwajcarii bierze udział w pogrzebie zmarłego hierarchy Vitusa Huondera, swojego poprzednika. Czyni to jednak tak, aby… być na miejscu, ale nie uczestniczyć w celebracji. Powód? Vitus Huonder na emeryturze związał się z Bractwem Kapłańskim św. Piusa X.
Bp Vitus Huonder zmarł 3 kwietnia tego roku. W latach 2007 – 2019 kierował szwajcarską diecezją Chur. Był obrońcą Tradycji katolickiej. Na emeryturze zamieszkał w Wangs u Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X. Jak wskazywał, chciał w ten sposób między innymi realizować zadanie zlecone mu przez papieża Franciszka pogłębienia dialogu pomiędzy Stolicą Apostolską a FSSPX. W ostatnich latach hierarcha wypowiadał się bardzo ciepło o posłudze Bractwa oraz o dziele abp. Marcela Lefebvre’a. Wskazywał, że kapłani Bractwa są członkami Kościoła katolickiego i nie ma mowy o schizmie.
Zgodnie z wolą zmarłego, pogrzeb zaplanowano w Écône; biskup chciał spocząć w pobliżu grobu abp. Lefebvre’a. Z tego powodu szwajcarscy biskupi gremialnie odmówili udziału w uroczystościach, decydując, by nie wysyłać na nie nawet swojego reprezentanta.
Wesprzyj nas już teraz!
Wyjątkiem jest bp Joseph Bonnemain, następca Vitusa Huondera w Chur. Hierarcha zdecydował się pojawić na miejscu, ale… tak, by pomimo swojej obecności wyraźnie zdystansować się od Bractwa. Biskup zapowiedział, że będzie na uroczystościach, ale w ten sposób, by „nie uczestniczyć aktywnie” w celebracji liturgicznej. Jako że Msza święta będzie sprawowana w rycie tradycyjnym o koncelebrze nie byłoby mowy, trudno więc stwierdzić, jaki rodzaj „rezygnacji z aktywnego uczestnictwa” miał na myśli bp Bonnemain.
Biskup wypowiedział też słowa, które mogłyby wskazywać na dość krytyczną ocenę zmarłego, tak, jakby nie chodziło o dobrego, wiernego Tradycji katolickiej biskupa. – Kiedy jako biskup Chur biorę udział w pogrzebie byłego biskupa diecezjalnego biskupstwa, czynię to celem znalezienia się przy grobie człowieka. Nie jest moim zdaniem wyrokować o jego życiu i dziele. Tylko Bóg zna nasze motywacje i zamysły – powiedział Bonnemain.
W diecezji Chur wielu ludzi krytykowało bp. Vitusa Huondera, który w przeciwieństwie do lwiej części biskupów Szwajcarii nie ulegał tendencjom rewolucyjnym.
Z drugiej strony bp Bonnemain stwierdził, że należy dbać o pojednanie. – Najwyższy czas, by pozostawić [dawne urazy i napięcia w diecezji] za sobą i zrobić wobec siebie krok naprzód. Jeżeli w Kościele katolickim nie bylibyśmy do tego gotowi, nie moglibyśmy już mówić wiarygodnie o pojednaniu, pokoju i braterstwie – podkreślił.
Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl
Pach