Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodzi o finansowanie kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego. Politycy powołują się na doniesienia medialne i zwracają uwagę, że sztab kandydata PO złamał 3 artykuły Kodeksu wyborczego.
Poseł PiS Marcin Warchoł poinformował, że do prokuratury wpłynęło już zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Wg nich mogło do niego dojść w związku z podjęciem przez Fundację Akcja Demokracja „nielegalnych działań polegających na ingerencji w kampanię wyborczą poprzez świadome rozprzestrzenianie nieprawdziwych informacji wprowadzających w błąd” oraz nielegalnego finansowania kampanii.
Według Warchoła, w kampanii Trzaskowskiego złamano co najmniej 3 artykuły Kodeksu wyborczego dotyczące m.in uprawnień komitetów wyborczych, braku oznaczenia komitetu wyborczego na materiałach wyborczych oraz przekazywania i przyjmowania niedozwolonych wartości niepieniężnych. „Oczekujemy, że PKW zakwestionuje w przyszłości sprawozdanie komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego” – podkreślił poseł.
Wesprzyj nas już teraz!
Michał Woś z PiS poinformował, że skieruje również stosowne pytania w tej sprawie do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz NASKu.
Zawiadomienie do PKW oraz prokuratury ma złożyć również Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu, którego założycielem jest poseł PiS Dariusz Matecki. Według niego, w związku z medialnymi informacjami w tej sprawie „ABW powinno interweniować bez nawet jakiegokolwiek zawiadomienia”. „To oni powinni monitorować sytuację w sieci, związaną z wyborami przede wszystkim, a tego nie robią” – ocenił.
W minioną środę Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) poinformowała o możliwej próbie ingerencji w kampanię wyborczą – chodziło o reklamy polityczne na Facebooku, mogące być finansowane z zagranicy. O sprawie poinformowana została ABW. Zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich 7 dni miały wydać na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy. Według NASK, działania te miały wspierać Rafała Trzaskowskiego i dyskredytować Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena.
W miniony czwartek Wirtualna Polska napisała, że za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów: popieranego przez PiS Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena (Konfederacja) stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja oraz że internauci od kilku tygodni zwracali uwagę na te reklamy, ukazujące się na Facebooku.
Jak podał NASK w ubiegłym tygodniu, reklamy zostały zablokowane w efekcie działań Parasola Wyborczego. Meta zaprzeczyła tym doniesieniom. „Nie usunęliśmy żadnych reklam związanych z tymi stronami na prośbę NASK, ponieważ nie łamią one naszych zasad. Reklamy są wyświetlane jako nieaktywne w bibliotece reklam, gdyż okres tej kampanii reklamowej się skończył” – przekazali przedstawiciele firmy w ubiegłym tygodniu.
Podczas posiedzenia zespołu Matecki, pokazując bibliotekę reklam na stronie internetowej Mety, podkreślił, że omawiane reklamy są wciąż aktywne, więc „w dalszym ciągu, naszym zdaniem, nielegalnie prowadzona jest agitacja wyborcza za pieniądze ze spółek Skarbu Państwa czy pieniądze z podmiotów zagranicznych”.
Źródło: PAP
Oprac. WMa
Filip Obara: Czy jest sens głosować przeciwko Trzaskowskiemu?