„Od czwartku 29 września Austria i Czechy przywróciły kontrole na wewnętrznej granicy Schengen ze Słowacją. Praga motywowała ten krok gwałtownym wzrostem liczby uchodźców, głównie z Syrii, którzy chcieli przedostać się przez Słowację i Czechy do Niemiec. Austria podkreślała, że wprowadzenie kontroli granicznych powinno ograniczyć nielegalne przewozy migrantów przez grupy przemytników”, pisze w czwartek agencja APA. Na poniedziałek zaplanowane są dwa międzynarodowe spotkania, poświęcone problemowi nielegalnej imigracji do UE szlakiem bałkańskim.
Zdaniem kanclerza Austrii Karla Nehammera przywrócenie kontroli na granicy ze Słowacją to „reakcja na trwający kryzys nieuregulowanego ruchu migracyjnego i próba zwalczenia przemytu ludzi”.
Austria prowadzi kontrole na wewnętrznych granicach Schengen z Węgrami i Słowenią od września 2015 roku. Jak informuje austriackie MSW, od stycznia do sierpnia 2022 roku w Austrii złożono ponad 56 tys. wniosków o azyl. Oznacza to prawie dwukrotny (o 195 procent) wzrost w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.
Wesprzyj nas już teraz!
„Napływem uchodźców przez tzw. szlak bałkański od lat poważnie dotknięte są Węgry i Serbia. Węgry w następstwie kryzysu uchodźczego w 2015 roku postawiły ogrodzenia na swoich południowych granicach z Serbią i Chorwacją, od tego czasu zajmują też twarde stanowisko wobec nielegalnej migracji”, przypomina APA.
Według oficjalnych danych, od stycznia do września bieżącego roku Węgry uniemożliwiły nielegalne przekroczenie swojej południowej granicy 178 tysiącom osób. W całym 2021 roku liczba ta wyniosła 122 tysiące.
Jak informują policyjne raporty, tylko w ubiegły weekend 2,2 tys. cudzoziemców, chcących nielegalnie przekroczyć węgierską granicę, zostało cofniętych do Serbii. „Te tzw. pushbacki zostały uznane przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości za niezgodne z prawem unijnym. (…) Jednak pomimo masowej krytyki, Węgry trzymają się swojej polityki azylowej. Zdaniem rządu Orbána wykonanie orzeczenia ETS o dostępie do ochrony międzynarodowej stanowiłoby naruszenie konstytucji Węgier” – wyjaśnia APA.
Austriackie MSW podaje, że od sierpnia 2020 roku Austria wysyła policjantów na granicę węgiersko-serbską do pracy w tzw. patrolach mieszanych. Teraz liczba tych funkcjonariuszy ma wzrosnąć z 50 do 70.
Belgradzki oddział UNHCR (Agencji ONZ ds. Uchodźców) podaje, że w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku w Serbii zarejestrowano ponad 65 tys. migrantów. Według szefa ośrodka, Dragosa Djurovica, w kraju obecnie jest około 10 tys. uchodźców, z których tylko 4,5 tys. przebywa w obozach dla uchodźców.
Djurovic szacuje, że w wyniku stosowania przez Węgry pushbacków dziennie z powrotem do Serbii odsyłanych jest ok. 600 migrantów. Od początku roku tylko nieco ponad 2,6 tys. osób miało możliwość ubiegania się o azyl w Serbii, z których otrzymało go tylko dziesięć osób.
Rzecznik ds. polityki zagranicznej Zielonych, Ewa Ernst-Dziedzic, która uczestniczyła w inspekcji lokalnej na granicy serbsko-węgierskiej, potwierdza w rozmowie z APA, że na granicy serbsko-węgierskiej migranci żyją w nielegalnych obozach, skąd „raz po raz próbują przedostać się na Węgry, przez zewnętrzną granicę UE”.
W związku ze wzrostem napływu uchodźców szlakiem bałkańskim w poniedziałek odbędzie się w Budapeszcie spotkanie z udziałem kanclerza Austrii Karla Nehammera, prezydenta Serbii Aleksandara Vucica i premiera Węgier Viktora Orbána. Także w poniedziałek szef MSW Austrii Gerhard Karner spotka się w tej sprawie w Bratysławie ze swoimi odpowiednikami ze Słowacji, Czech i Węgier. (PAP)