Niemiecki rząd zamierza wznowić zawieszoną w 2011 roku procedurę odsyłania uchodźców do Grecji. Deportacje wstrzymano z uwagi na złą sytuację gospodarczą tego kraju. Nie gwarantowała ona „godziwego traktowania migrantów”. Organizacje wspierające uchodźców już zapowiadają protesty.
Według informacji niemieckiego MSW, Berlin do końca lipca wystąpił do władz Atenach o przyjęcie 392 osób. Grecja wyraziła zgodę na powrót trzech z nich. Niemcy uważają, że odsyłanie imigrantów jest zgodne z zaleceniami Komisji Europejskiej z 8 grudnia 2016 roku. Komisja zaznaczyła wtedy, że wznowienie procedury deportacji do Grecji jest warunkowo możliwe.
Wesprzyj nas już teraz!
Niemcy chcą korzystać z zapisów porozumienia z Dublina wedle którego uchodźcy powinni złożyć wniosek o azyl i oczekiwać na decyzję władz migracyjnych w pierwszym kraju UE, do którego wjechali. Jeśli przekroczą kolejne granice, mają być odsyłani. Póki co na deklaracjach się kończy, bo strona niemiecka nie przekazała Grecji żadnego uchodźcy.
Grecja została wyłączona z tego mechanizmu dublińskiego w 2011 roku ze względu na ciężką sytuację gospodarczą, nie gwarantującą imigrantom „godziwego traktowania”. Obecnie Ateny godzą się – pod naciskiem – okazać „dobrą wolę” i przyjąć „niewielką liczbę osób” z Niemiec i innych krajów UE.
Organizacje wspierające uchodźców już krytykują niemiecki rząd i zapowiadają protesty oraz blokady deportacji. Ich zdaniem odsyłanie imigrantów to „grzech”, bo sytuacja w Grecji jest wciąż „katastrofalna”.
Źródło: gość.pl
MA
