W sytuacji, w której wiele krajów strefy euro boryka się z problemami finansowymi, Niemcom udało się zaoszczędzić dziesiątki mld euro. Berlin stał się „bezpieczną zatoką” dla inwestorów.
Przez ostatnie dwa lata niemiecka gospodarka systematycznie rosła, co stabilizowało sytuację w strefie. Oprocentowanie niemieckich papierów dłużnych pozostaje rekordowo niskie. Jak przyznaje minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble, jest ono nawet „nienaturalnie niskie w chwili obecnej”.
Wesprzyj nas już teraz!
Niemcy pozostają beneficjentem kryzysu zadłużeniowego. Jednak w przypadku pogłębienia się kłopotów południowych krajów strefy euro, kwota pożyczek i gwarancji dla najsłabszych unijnych gospodarek może sięgnąć nawet 300 miliardów euro. Byłaby to równowartość rocznego budżetu federalnego Niemiec.
Źródło: niezalezna.pl
mat