Według ustaleń dziennika „Rzeczpospolita” Donald Tusk cieszy się ogromnym poparciem Angeli Merkel, która chce, by były polski premier pozostał na stanowisku na kolejną dwuipółroczną kadencję. Tusk musiałby jednak uzyskać poparcie wszystkich rządów państw Unii – również gabinetu Beaty Szydło.
– Jesteśmy zadowoleni z dotychczasowego bilansu działania Donalda Tuska. W momencie gdy Unia przechodzi poważny kryzys, nie należy zmieniać sprawdzonych przywódców. To oznaczałoby otwarcie bardzo trudnych negocjacji personalnych – tymi słowami miało podsumować temat przedłużenia kadencji Tuska „poważne źródło rządowe” „Rzeczpospolitej” w Berlinie.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawa losu Tuska zostanie podjęta dopiero na początku przyszłego roku. Poza tym Angela Merkel wstrzymuje się z deklaracją, czekając na decyzję Warszawy. Do tej pory nie było bowiem pewności, czy rząd PiS poprze byłego premiera – niechęć Jarosława Kaczyńskiego do byłego premiera jest oczywista i niemal legendarna.
W poniedziałkowej „Rzeczpospolitej” opublikowano jednak artykuł Ryszarda Czarneckiego, wpływowego europarlamentarzysty Prawa i Sprawiedliwości. Jego wypowiedź może szokować sympatyków partii Jarosława Kaczyńskiego – Czarnecki twierdzi bowiem, że PiS kandydaturę Tuska poprze. „PO, atakując polityka PiS kandydującego do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, złamała niepisaną zasadę obowiązującą w polskiej polityce: głosujemy na swoich. Ale Jarosław Kaczyński nie poświęci zasad dla rewanżu” – czytamy w tekście europosła. „Jeśli Tusk nie zostanie ponownie szefem Rady Europejskiej, to nie na skutek akcji rządu Prawa i Sprawiedliwości, lecz braku poparcia innych państw. Nasze będzie miał: w przeciwieństwie do jego macierzystej partii nasz lider nie złamie zasady mówiącej, że Polak głosuje na Polaka” – kończy swój artykuł Ryszard Czarnecki.
„Rzeczpospolita” zapytała o losy Donalda Tuska również członków rządów innych państw – według źródeł dziennika zarówno Francuzi, jak i Hiszpanie poprą pomysł ponownej kadencji dla byłego premiera Polski. Z dużych krajów UE tylko jeden – Włochy – różni się w ocenie Tuska. Włosi zarzucają mu bowiem nieumiejętność stworzenia unijnej solidarności w kontekście kryzysu migracyjnego.
Jeśli kadencja Tuska zostanie przedłużona o kolejne dwa i pół roku, Tusk zakończy drugą kadencję w Brukseli w grudniu 2019 r. „W sam raz, by ubiegać się o prezydenturę w Polsce wiosną 2020 r.” – zauważa „Rzeczpospolita”.
Źródło: rp.pl
kra