13 września 2025

Niemcy chcą być potęgą – ale Polska to nie jest ich partner. Eksperci analizują „strategię Merza”

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz chce, żeby RFN stała się globalną potęgą. Niemcy mają zbudować nowy system bezpieczeństwa w Europie, w którym Polska nie odgrywa jednak kluczowej roli. Taki obraz wyłania się z przemówienia Merza do ambasadorów w Berlinie, które przeanalizowała dr Anna Kwiatkowska.

8 września kanclerz Niemiec Friedrich Merz otworzył w Berlinie doroczną konferencję ambasadorów RFN. Analizę jego wystąpienia przygotowała dla Ośrodka Studiów Wschodnich dr Anna Kwiatkowska, która kieruje Zespołem Niemiec i Europy Północnej OSW.

Autorka podkreśla, że Merz wskazał jako priorytet bezpieczeństwo i konkurencyjność RFN w warunkach „systemowego konfliktu między demokracjami liberalnymi a osią autokracji”. Wskazywał na konieczność budowy nowej architektury bezpieczeństwa w Europie, z oparciem o NATO oraz kluczową rolą Niemiec. Jako głównych partnerów wymieniał Francję, ale również Wielką Brytanią i USA. Mówił też o współpracy z Chianami, ale jedynie przy dywersyfikacji łańcuchów dostaw i surowców.

Wesprzyj nas już teraz!

„Przemówienie kanclerza Merza oznacza zmianę w niemieckim myśleniu o polityce zagranicznej i bezpieczeństwa – w kierunku ambitnej, ukierunkowanej na realizację własnych interesów strategii globalnego gracza” – ocenia dr Anna Kwiatkowska. W wystąpieniu Merza nie ma już języka „moralnego uniwersalizmu Niemiec”, ale jest powrót do twardego realizmu, interesu narodowego i asertywności. Bardzo istotna jest też chęć rozluźniania zależności od USA. „Merz deklaruje wolę współpracy z USA, jednak jego przekaz jest wyraźnie emancypacyjny: Europa ma działać, dbając o własne interesy. Wzywa do „dostosowania” polityki europejskiej do nowej roli USA w świecie, wskazując na zmniejszającą się oczywistość partnerstwa transatlantyckiego” – napisała dr Kwiatkowska.

W jej ocenie Niemcy nie mają jednak dziś siły na realizację tak ambitnych celów.

Co dla nas kluczowe, w wizji Merza nie ma miejsca dla Polski jako istotnego partnera.

„Polska pozostaje poza głównym kadrem nowej niemieckiej strategii. Przemówienie Merza stanowi niejednoznaczny sygnał. Z jednej strony wyraźna antyputinowska retoryka oraz deklaracje o potrzebie wzmocnienia europejskiego filaru NATO mogłyby wskazywać na większą zbieżność interesów niemieckich i polskich. Z drugiej zaś całkowite pominięcie przez Merza Polski jako partnera strategicznego jest uderzające. W przemówieniu wielokrotnie podkreśla on szczególną rolę Francji (jako „komory serca Europy”) i Wielkiej Brytanii jako kluczowych sojuszników. Wskazuje też na priorytet budowy relacji z państwami Globalnego Południa – od Brazylii po Azję Centralną. Polska nie pojawia się ani jako partner w budowie nowego porządku międzynarodowego, ani jako punkt odniesienia w myśleniu o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO” – napisała.

Co ciekawe, podobnie rzecz oceniła analityk Instytutu Zachodniego, Patrycja Tepper. ” W wystąpieniu Merza temat Polski nie pojawił się. Może to dziwić, zwłaszcza biorąc pod uwagę kluczową rolę Polski na flance wschodniej NATO oraz naszą pozycję w Europie Środkowo-Wschodniej. Mówiąc o ramach strategicznych, kanclerz Niemiec odwołał się ogólnie do „europejskich sąsiadów i przyjaciół” oraz Unii Europejskiej. Pojawiła się natomiast Francja i Wielka Brytania jako kluczowi sojusznicy Niemiec. Merz wspomniał też o nowych partnerstwach poza Europą” – napisała, podsumowując swoją analizę.

Źródła: OSW, IZ

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(18)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie