Pomimo ostrzeżeń Watykanu, niemiecka Droga Synodalna zamierza głosować nad dokumentem dotyczącym powołania specjalnej Rady Synodalnej – organu biskupów i świeckich, który przejąłby faktyczną kontrolę nad Kościołem za Odrą.
22 sierpnia organizatorzy Drogi Synodalnej poinformowali na swojej stronie internetowej, że na Zgromadzeniu Synodalnym w dniach 8 – 10 września będą głosować nad 14 dokumentami. Jest wśród nich tekst pt. „Trwałe wzmocnienie synodalności: Rada Synodalna dla Kościoła katolickiego w Niemczech”. Nad tym tekstem głosowanie odbędzie się 9 września. Jeżeli Zgromadzenie Synodalne go zaakceptuje, zostanie przyjęty jako jeden z oficjalnych dokumentów Drogi Synodalnej.
W czerwcu Stolica Apostolska wysłała do Kościoła katolickiego w Niemczech krótki dokument, w którym przestrzegła przed podważaniem apostolskiej podstawy zarządzania Kościołem. Interwencja Watykanu wywołała w Niemczech dużą krytykę; dokument został bowiem opublikowany przez Sekretariat Stanu, ale nikt się pod nim nie podpisał.
Wesprzyj nas już teraz!
Watykańska nota dotyczyła przede wszystkim pomysłu powołania Rady Synodalnej. Organ, który miałby powstać w Niemczech, byłby bowiem złożony nie tylko z biskupów, ale również ze świeckich delegowanych przez Centralny Komitet Niemieckich Katolików. Oznaczałoby to zupełnie nową w całej historii Kościoła formę zarządzania Kościołem, w części całkowicie oderwaną od sakramentu święceń.
Koncepcję powołania Rady Synodalnej bardzo ostro skrytykował kardynał Walter Kasper, jeden z niemieckich progresistów, który wszelako w ostatnich latach odcina się od kursu obranego przez Kościół w swojej ojczyźnie. Kasper w swojej krytyce wskazywał, że pomysł synodalnego zarządzania Kościołem nie byłby żadną odnową, ale skandaliczną innowacją i zerwaniem z całą historią Kościoła.
W Radzie Synodalnej zasiadłoby 27 niemieckich biskupów oraz 27 członków Centralnego Komitetu. Dodatkowo 10 kolejnych członków wskazywaliby wspólnie biskupi i członkowie Komitetu. Rada Synodalna nie mogłaby narzucać żadnych decyzji biskupom diecezjalnym, podobnie jak nie może tego zrobić Konferencja Episkopatu. Najpewniej jednak większość biskupów poddawałaby się decyzjom Rady i wdrażała przyjęte na niech decyzje w życie.
Źródła: pillarcatholic.com, dbk.de, PCh24.pl
Pach
