Zdaniem ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina niemieccy naukowcy importują ludzkie embriony z innych krajów, „w tym prawdopodobnie z Polski”. W Niemczech bowiem obowiązuje zakaz eksperymentów na „niemieckich embrionach”.
Minister Gowin stwierdził, że „nie mamy żadnych gwarancji, że nie dochodzi do handlu embrionami. Przeciwnie. Myślę, że możemy być pewni, że do takiego handlu dochodzi i możemy z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że na embrionach dokonuje się rozmaitych eksperymentów naukowych”. Tym samym Gowin skomentował doniesienia o odnalezieniu w jednej z klinik w Poznaniu pojemnika służącego do przechowywania embrionów.
Wesprzyj nas już teraz!
Na miejsce niedziałającej już kliniki dokonującej zabiegów sztucznego zapłodnienia wprowadziła się klinika okulistyczna. To jej pracownicy znaleźli faktury potwierdzające handel zarodkami. Zdaniem ministra jest prawie pewne, że zarodki sprzedawano do Niemiec.
– W sprawie poznańskiej wszystko wskazuje na to, że życie ludzkie straciły dziesiątki, oby nie tysiące ludzkich istnień – powiedział minister sprawiedliwości.
Źródło: interia.pl
luk