Brandenburskie ministerstwo środowiska zapowiedziało złożenie skargi do sądu administracyjnego w Warszawie w sprawie budowy zapór przeciwpowodziowych. „Chodzi tak naprawdę o ograniczenie konkurencyjności [i możliwości] rozwoju polskiej infrastruktury” – skomentował w poniedziałek w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Portal poinformował, że władze niemieckiego kraju związkowego Brandenburgia przygotowują pozew o legalne zatrzymanie rozbudowy infrastruktury na Odrze po stronie polskiej, co resort środowiska tego kraju związkowego potwierdził w komentarzu dla rbb24. Rzecznik ministerstwa uzasadnił pozew ochroną przyrody. – Naszym zdaniem nie uwzględnia się w wystarczającym stopniu przewidywanego transgranicznego oddziaływania na środowisko i obecnego stanu ekologicznego Odry – wyjaśnił.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak dodał rzecznik, minister środowiska Axel Vogel (Zieloni) informował rząd Brandenburgii o tym kroku prawie dwa tygodnie temu. „Pozew ma wpłynąć do Sądu Administracyjnego w Warszawie najpóźniej do 16 listopada” – dodało rbb24.
– Chodzi tak naprawdę o ograniczenie konkurencyjności [i możliwości] rozwoju polskiej infrastruktury – ocenił wiceminister Gróbarczyk w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl. Jak wyjaśnił, „dla nas uruchomienie Odry pod względem żeglugowym to jest dopełnienie korytarza środkowoeuropejskiego, który w oparciu o drogę S3 i kolejową Nadodrzankę jest najlepszą ofertą dla rozwoju portu Szczecin–Świnoujście”.
– Nie jest więc tajemnicą, że Niemcy czynią bardzo dużo […], aby port Szczecin–Świnoujście nie rozwijał się w takim tempie – zaznaczył Gróbarczyk.
Wiceminister wyjaśnił, że inwestycje w zwiększenie ochrony przeciwpowodziowej na Odrze realizowane są w oparciu o środki z Banku Światowego i banków europejskich, więc jest to traktowane jako priorytet w zakresie ochrony środowiska i zgodności ze wszystkimi normami. A po drugie dotyczą umowy, która została zawarta ze stroną niemiecką w 2015 roku, kiedy rządem kierowała Ewa Kopacz.
Jak zaznaczył rozmówca PR24, złożenie skargi do sądu przez brandenburskie ministerstwo środowiska nie ma większego wpływu na realizację inwestycji na Odrze, ponieważ większość prac będzie zakończona w przyszłym roku. – Nie zakładam, żeby jakiekolwiek utrudnienia mogły zahamować ten proces – podkreślił wiceszef resoru infrastruktury.
Źródło: PAP