Niemcy jednak kochają uchodźców? Jedyna partia poważnie sprzeciwiająca się obłędnej polityce imigracyjnej rządu Angeli Merkel ma nie tylko relatywnie niewielkie poparcie, ale jest też darzona przez większość obywateli dużą niechęcią.
Wśród znaczących partii ubiegających się o miejsca w Bundestagu po najbliższych wyborach parlamentarnych w Niemczech zdecydowaną krytykę liberalnej polityki migracyjnej przedstawia wyłącznie Alternatywa dla Niemiec (AfD). Mimo gigantycznych problemów państwa niemieckiego ze skutkami kryzysu migracyjnego, ugrupowanie to jednak nie cieszy się dużą sympatią obywateli.
Wesprzyj nas już teraz!
Na partię chce głosować tylko 10 procent Niemców, jednak nie to przesądza w istocie o skali niechęci, z którą spotyka się AfD. Według najnowszego badania przeprowadzonego przez instytut INSA na zlecenie konserwatywnego tygodnika „Junge Freiheit”, tylko 33 procent Niemców uważa, że Alternatywę należy traktować w Bundestagu na równi z innymi partiami. Zdaniem 51 procent badanych AfD wymaga odrębnego podejścia i marginalizacji. 71 procent ankietowanych nie chciałoby widzieć Alternatywy w rządzie. Co ciekawe, przeciwko udziałowi AfD w realnej władzy opowiada się też 15 procent wyborców… samej AfD.
Na tak negatywne postawy wobec AfD wpływ może mieć między innymi bezprecedensowa negatywna kampania medialna. Czołowi niemieccy politycy, dziennikarze a nawet ludzie Kościoła wielokrotnie wypowiadali się za izolacją Alternatywy. W ostatnich dniach minister sprawiedliwości Heiko Maas uznał nawet, że program AfD jest niezgodny z niemiecką konstytucją.
Obecnie w sondażach zdecydowanie prowadzi CDU/CSU, mając kilkanaście punktów procentowych przewagi nad drugą SDP (36-39 do 21-24 proc.). Jak wynika z badania instytut INSA, najwięcej Niemców (20 proc.) ma nadzieję na powyborczą koalicję między CDU/CSU a liberalną FDP. Na drugim miejscu ankietowani wskazywali tak zwaną „wielką koalicję” czyli kontynuację obecnych rządów CDU/CSU – SPD.
W badaniu nie najlepiej wypadły notowania samej kanclerz Angeli Merkel. Kolejnej kadencji szefowej CDU na urzędzie kanclerza życzy sobie 39 proc. badanych, przeciwko jest 42 proc.
Wybory w Niemczech odbędą się 24 września.
Pach
źródła: jungefreiheit.de, wahlrecht.de