Niemieccy chrześcijanie wykazali się niespotykaną od dłuższego czasu jednomyślnością. Ich twarde „nein” w związku z przygotowywanymi czteroma projektami ustaw, które dopuszczają samobójstwo przy aktywnym współdziałaniu lekarzy nie pozostaje bez echa. Niemieccy katolicy i protestanci swój zdecydowany sprzeciw wyrazili we wspólnym oświadczeniu.
Kardynał Reinhard Marx i protestancki duchowny Heinrich Bedford-Strohm uważają, że Niemcy powinni zrobić wszystko, by samobójstwo nie było traktowane jak zwykła, codzienne rzecz. Jednocześnie obaj duchowni podkreślili, że w Niemczech należy kłaść znacznie większy nacisk na rozwój sieci hospicjów. – „Niezwykle ważnym jest, aby w ostatnim etapie życia, zapewnić człowiekowi godne warunki’ – podkreślili duchowni.
Wesprzyj nas już teraz!
„ – Życie ludzi starych i chorych jest rzeczą świętą i nienaruszalną. Było, jest i powinno być zawsze szanowane” – powiedział arcybiskup Bamberg Ludwig Schick.
Dyrektor niemieckiego Caritas, Peter Neher z kolei jest zdania, że w Niemczech należy uregulować przepisy, stworzyć jasne ustawy, które raz na zawsze zapobiegną „osobliwemu biznesowi towarzyszącemu problemowi samobójstw”.
Także część niemieckich lekarzy krytycznie odnosi się do proponowanych ustaw. Wielu medyków nie chce dopomagać czy nawet biernie uczestniczyć w samobójstwie osoby, którą uznano za nieuleczalnie chorą.
Źródło: „Radio Watykańskie”
ChS