Władze Kościoła katolickiego w Niemczech są wdzięczne papieżowi Franciszkowi za jego decyzję o przedłużeniu procesu synodalnego o rok.
Papież Franciszek ogłosił w niedzielę, że globalny proces synodalny – tak zwany Synod o Synodalności – zakończy się dopiero w 2024 roku zamiast w roku 2023. Przedłużenie polega na zorganizowaniu dwóch zjazdów biskupów oraz prawdopodobnie uprawnionych przez nich duchownych oraz świeckich do Rzymu na obrady zamiast jednego.
Aprobatę dla tego kroku wyrazili biskupi z Niemiec oraz kierownictwo Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików. Ze słowami wdzięczności wystąpiło Prezydium Drogi Synodalnej, w którym zasiadają szef Episkopatu Niemiec bp Georg Bätzing oraz szefowa Komitetu, proaborcyjna Irme Stetter-Karp.
Wesprzyj nas już teraz!
Ich zdaniem decyzja papieża jest „istotnym znakiem” wskazującym na wielkość wyzwań, przed którymi stoi Kościół na świecie i wiążącymi się z tym „koniecznymi zmianami”. Według bp. Bätzinga i Stetter-Karp Franciszek podkreśla też swoim działaniem „udział Ludu Bożego” w procesie synodalnym. Oboje wyrazili nadzieję, że osoby świeckie będą mogły brać udział również w kolejnych etapach procesu synodalnego.
Kościół katolicki w Niemczech zabiegał publicznie od jesieni 2019 roku o organizację globalnego procesu „synodalnego”. Od wiosny 2020 roku przedstawiciele Episkopatu Niemiec jeździli do Watykanu, lansując ideę powszechnej debaty kościelnej, która mogłaby za punkt wyjścia przyjąć propozycje niemieckiej Drogi Synodalnej.
W 2021 roku papież ogłosił start procesu synodalnego mającego trzy etapy: krajowy, kontynentalny i powszechny. Na pierwszym, krajowym etapie, Niemcom udało się osiągnąć zamierzony cel: w większości krajów Europy (nie dotyczy to Polski) syntezy z debat synodalnych wyraziły poparcie dla ich Drogi.
Kierownictwo Synodu o Synodalności w osobach kardynałów Mario Grecha i Jean-Claude Hollericha wyraża się o niemieckich ideach reformistycznych z dużą przychylnością.
Sam papież kilkukrotnie dystansował się werbalnie od niemieckiej Drogi Synodalnej.
Obecnie trwa intensywna niejawna dyskusja między Ojcem Świętym a biskupami z Niemiec. Papież przyjął w ciągu minionych tygodni aż pięciu niemieckich biskupów; w listopadzie cały Episkopat uda się na wizytę ad limina Apostolorum.
Niektórzy konserwatywni komentatorzy spodziewają się, że Franciszek wykorzysta te spotkania do utemperowania ambicji Niemców.
Dotychczasowy przebieg wydarzeń każe jednak patrzeć na taką możliwość z pewną dozą sceptycyzmu.
Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl
Pach