31 maja 2023

Niemcy napisali list do papieża. Od ponad dwóch miesięcy nie ma odpowiedzi. Dlaczego?

Jeszcze w marcu niemieccy biskupi i przedstawiciele świeckich wysłali do papieża list, prosząc go o możliwość zaprezentowania postanowień Drogi Synodalnej w samym Rzymie. Zapewniali, że nie chcą dzielić Kościoła ani wprowadzać niczego, co mogłoby zaszkodzić jedności wiary. Stolica Apostolska jednak jak dotąd nie odpowiedziała.

List został wysłany 17 marca tego roku. Poinformował o tym magazyn „Christ und Welt”, dodatek do tygodnika „Die Zeit”. Pod listem do Ojca Świętego podpisali się przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec bp Georg Bätzing oraz szefowa Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików, Irme Stetter-Karp. Oboje są zarazem przewodniczącymi Drogi Synodalnej.

Konferencja Episkopatu Niemiec potwierdziła w rozmowie z mediami, że taki list rzeczywiście został do papieża wysłany. Nie chciano jednak udzielać na ten temat żadnych szczegółowych informacji, bo Niemcy oczekują wciąż na odpowiedź.

Wesprzyj nas już teraz!

Sprawa jest o tyle problematyczna, że w czerwcu 2019 roku sam papież napisał list «do pielgrzymującego Ludu Bożego w Niemczech». Zachęcał w nim do rozwijania Drogi Synodalnej, ale przestrzegał przed dwoma błędami: stawianiem na rewolucję w strukturach bez uwzględniania ewangelizacji oraz przed podejmowaniem decyzji, które mogłyby naruszyć jedność Kościoła. W ocenie krytyków Drogi Synodalnej, a także nuncjusza apostolskiego w Niemczech abp. Nikoli Eterovicia, w praktyce Niemcy nie ustrzegli się jednak popadnięcia w te błędy. 

Niemcy na Drodze Synodalnej podjęli tymczasem decyzje o gruntownej przebudowie struktur władzy w Kościele tak, by skutecznie ograniczyć władzę biskupów na rzecz ludzi świeckich; zaproponowali też szereg rewolucyjnych zmian w etyce i antropologii, zgodnych z teorią gender.

Nawet jeżeli sam papież Franciszek prywatnie może uważać, że część z niemieckich postulatów mogłaby być akceptowalna na gruncie duszpasterskim (na przykład błogosławienie par jednopłciowych, które papież milcząco akceptuje w mało medialnym przypadku Belgii) to zdaje się odrzucać możliwość ich otwartego formalizowania, właśnie ze względu na potencjalną schizmę. Niemcy są pod ścisłą obserwacją całego świata, stąd gdyby Watykan zgodził się na jakiś ewidentny wyłom doktrynalny w ich wypadku, miałoby to ogromne konsekwencje dla jedności Kościoła.

Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 150 560 zł cel: 300 000 zł
50%
wybierz kwotę:
Wspieram