W Niemczech słychać apele o powołanie komisji śledczej w Bundestagu ds. gazociągu Nord Stream 2. Poparcie dla Nord Stream 2 to jedna z największych pomyłek w polityce zagranicznej RFN – ocenia gazeta „Sueddeutsche Zeitung” i apeluje o komisję śledczą. Wzywa do tego także opozycja.
Czy Angela Merkel podczas kierowania rządem federalnym zignorowała ostrzeżenia, że uzależnia się jednostronnie od Rosji w zakresie dostaw energii? Jaka była konkretna rola Merkel w związku z budową gazociągu Nord Stream 2? Zieloni i partia Lewicy apelują do rządzących partii chadeckich CDU, CSU i socjaldemokratycznej SPD o umożliwienie przeprowadzenia kompleksowego dochodzenia parlamentarnego w tych kwestiach – pisze w poniedziałek portal tygodnika „Spiegel”.
Rola Merkel i jej rządów w związku z Nord Stream 2 „woła o kompleksowe wyjaśnienie” – powiedziała „Spieglowi” posłanka Zielonych Irene Mihalic. Dodała, że chodzi o pokazanie, w jakim stopniu niemiecki rząd „świadomie doprowadził nasz kraj do jednostronnej zależności od rosyjskiego gazu, ze wszystkimi poważnymi konsekwencjami, które znamy dzisiaj”.
Jan van Aken, lider partii Lewicy, powiedział „Spieglowi”, że wpędzenie Niemiec w zależność od rosyjskiego gazu, „wymaga pilnego wyjaśnienia w parlamencie”. Van Aken opowiada się za powołaniem komisji śledczej, ale odżegnuje się od współpracy z AfD w tym zakresie. Jak ocenił, komisja jest potrzebna, ale „Oczywiście nie głosami AfD, ale być może są też sprawiedliwi posłowie z SPD i CDU, którzy są zainteresowani wyjaśnieniami”.
Zielonym i Lewicy brakuje głosów niezbędnych do powołania komisji śledczej. Obie partie kategorycznie wykluczają współpracę z prawicowo-populistyczną Alternatywą dla Niemiec (AfD) w tej i innych kwestiach – zauważa „Spiegel”.
Źródło: PAP ![]()