W małym niemieckim mieście Haltern am See w Westfalii odbyły się obchody homoseksualnego święta, Christopher Street Day. Nie byłoby w tym nic szczególnie dziwnego biorąc pod uwagę rozpowszechnienie ideologii LGBT za Odrą. Problem w tym, że organizatorami obchodów były… miejscowa katolicka parafia oraz lokalna gałąź Caritas.
Obchody Christopher Street Day – niemiecki odpowiednik gejowskich parad – odbyły się wokół kościoła św. Sykstusa w Haltern am See. Na miejscu zgromadziło się około 600 osób. Choć impreza była organizowana przez parafię i Caritas, miała wsparcie biskupa: poinformowała o niej strona internetowa diecezji Münster – i to w niezwykle entuzjastycznym tonie.
W ramach inicjatywy obwieszono kościół tęczowymi flagami i progejowskimi plakatami. Całość zamknęło ekumeniczne nabożeństwo katolicko-protestanckie. Pary homoseksualne otrzymywały w jego czasie błogosławieństwo od duchownych.
Wesprzyj nas już teraz!
Wkrótce do podobnej inicjatywy dojdzie w Kolonii, tym razem jednak już bez zgody biskupa miejsca, kardynała Woelkiego. Katolickie i protestanckie środowiska progejowskie zamierzają 20 września zorganizować demonstrację pod katedrą, która ma być głosem sprzeciwu wobec niedawnej decyzji kard. Woelkiego o ostrzeżeniu dla księdza, który błogosławił parę homoseksualną. W ramach demonstracji duchowni będą udzielać błogosławieństw takim parom.
Źródła: Katholisch.de, Twitter
Pach