„Na ogromną przepaść między nauką Kościoła a praktycznym życiem wiernych w niemieckich diecezjach wskazują pierwsze odpowiedzi na przedsynodalną „ankietę papieża Franciszka”– donosi portal „domradio.de”. Większość niemieckich katolików akceptuje… związki homoseksualne i domaga się „większego miłosierdzia”. Wieloletnie mieszkanie ze sobą bez ślubu stało się normą obyczajową. Natomiast osoby rozwiedzione, które ponownie zawarły związki małżeńskie, czują się… dyskryminowane.
W związku z trwającymi przygotowaniami do przyszłorocznego Synodu Biskupów o duszpasterstwie małżeństwa i rodziny Watykan rozesłał do episkopatów na całym świecie kwestionariusz z 38 pytaniami dotyczącymi takich kwestii, jak akceptacja antykoncepcji, wolne związki, separacja małżeńska, ponowne zawieranie związków małżeńskich po rozwodzie oraz związki jednopłciowe.
Wesprzyj nas już teraz!
W Niemczech pierwszym ordynariuszem, który zdecydował się na bezpośrednie zwrócenie się z pytaniami do wiernych był arcybiskup Hamburga Werner Thissen. „Ankieta papieża Franciszka” została skierowana do wszystkich proboszczów, gremiów diecezjalnych z prośbą o przekazanie jej wiernym danej parafii. W diecezji w Osnabrück i w Berlinie wierni mogli odpowiadać na pytania listownie, mailowo bądź za pośrednictwem faksu. W diecezji Trier uruchomiono stronę internetową zawierającą całą ankietę z możliwością jej wypełnienia oraz udzielenia dodatkowych komentarzy. Z kolei respondenci z Essen, Münster, Aachen, Moguncji, Monachium oraz Kolonii odsyłali ankiety do odpowiednich gremiów diecezjalnych.
„Ogólne wnioski wynikające z analizy nadesłanych kwestionariuszy wskazują na to, że „nauczanie Kościoła jest oceniane przez wiernych niemieckich jako odbiegające od rzeczywistości i relacji międzyludzkich” – czytamy w „domradio.de”. W Berlinie zebranych zostało około 550 wypełnionych kwestionariuszy.
W specjalnie przygotowanym dokumencie pojawiły się informacje, z których wynika, że wierni diecezji berlińskiej i kolońskiej nie znają nauki Kościoła w zakresie małżeństwa i rodziny. Większość z respondentów coraz częściej akceptuje rozwody, jest otwarta na różne formy współżycia, począwszy od związków jednopłciowych, a skończywszy na tzw. rodzinach patchworkowych. Prawie wszystkie niemieckie pary mieszkały ze sobą wiele lat przed ślubem. W Niemczech coraz częściej spotykany jest także ślub kościelny połączony z chrztem św. dziecka.
Z diecezji mogunckiej jak dotychczas nadesłanych zostało około 900 wypełnionych arkuszy. Wyniki ankiet zbliżone są do tych z diecezji kolońskiej. Wielu uczestników opowiada się za „łagodniejszym obchodzeniem się Kościoła katolickiego ze związkami homoseksualnymi”. Wielu wiernych z diecezji Essen czuje się dotknięta tym, że Kościół katolicki jest – ich zdaniem – mało miłosierny. Zdecydowana większość respondentów zaakceptowałaby „udzielenie błogosławieństwa parom homoseksualnym”.
W Monachium i Fryzyngii (Bawaria) w przeciągu tygodnia wypełnionych zostało 834 ankiet. Jedynie niewielka liczba wiernych skrytykowała związki homoseksualne. Większość życzyłaby sobie „otwartości Kościoła katolickiego dla osób żyjących w trwałych wolnych związkach”. W odniesieniu do akceptacji antykoncepcji „wierni nie są chętni, aby zwracać się w tych kwestiach do Kościoła”. Bawarscy respondenci opowiadają się także za „łagodniejszym” traktowaniem osób rozwiedzionych, które ponownie wstąpiły w związki małżeńskie. Do wstępnych wyników ankiety odniósł się dyrektor wydziału duszpasterskiego, ksiądz Markus Bosbach, stwierdzając w rozmowie z „domradio.de”, że „ankieta wprawdzie ma służyć Synodowi Biskupów, jaki będzie miał miejsce w przyszłym roku, jednakże archidiecezja kolońska już w tej chwili powinna się poważnie zastanowić nad tym, co zmienić w działalności duszpasterskiej, aby lepiej przekazywać treści związane z małżeństwem i rodziną”.
Odpowiedziami zaniepokojony jest kardynał Karl Lehmann, biskup Moguncji, który dostrzega w nich ogromną przepaść pomiędzy nauczaniem Kościoła a codziennością większości katolików. – Przy założeniu, że wyniki ankiet są ciągle mało reprezentatywne, to już w tej chwili wskazują na złą sytuację – ocenia kard. Lehmann. Z kolei berliński metropolita, Rainer Maria Woelki, nie krył zaskoczenia z powodu tak licznego udziału wiernych i stwierdził, że „jest wzruszony, gdy czyta niektóre odpowiedzi, bowiem w wielu z nich zawarte są całe biografie”. – Z treści listów wynika, że pytania ankietowe były niezwykle istotne dla wiernych – podkreśla.
Źródło: domradio.de
Klaud