Niemiecki rząd przyznał, iż około 30 procent osób przedstawiających się jako emigranci z Syrii, rzekomo szukający azylu z powodu wojny, nie pochodzi nawet z tego kraju na Bliskim Wschodzie. Mimo to władze Niemiec zapowiadają, iż nie będą odsyłać azylantów do krajów tranzytowych, z których przybyli. Niemcy spodziewają się w tym roku nawet miliona nowych imigrantów.
– Niemiecki rząd szacuje, że ok. 30 proc. migrantów podających, że pochodzi z ogarniętej wojną Syrii, w rzeczywistości jest z innego kraju – powiedział rzecznik niemieckiego MSW, Tobias Plate. – Nie chodzi o statystyki, ale o szacunki na podstawie tego, co stwierdzają władze na miejscu, zwłaszcza policja i Frontex – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
– 30 proc. osób poszukujących azylu i podających się za Syryjczyków nimi nie jest – potwierdził podczas konferencji prasowej szef resortu spraw wewnętrznych, nie podając jednak żadnych dokładniejszych danych.
Szacuje się, z do końca bieżącego roku granice Niemiec ma przekroczyć kolejne 800 tys., a nawet milion nielegalnych imigrantów. Rząd zapowiada jednak, iż nie będzie odsyłał przybyszów z powrotem do krajów tranzytowych, z których przybyli.
Źródło: tvn24.pl
FO