Liczba mieszkańców Niemiec w 2017 r. może wzrosnąć o 2,2 mln osób pochodzących z Europy Południowej, szukających pracy we w miarę stabilnym kraju euro – donosi instytut badawczy KielEconomics.
Naukowcy przebadali procesy migracyjne do Niemiec przez ostatnie 50 lat i przewidują, że kraj może znów stać się atrakcyjny dla imigrantów ze względu na względnie niską stopę bezrobocia. W tej chwili do naszego zachodniego sąsiada coraz częściej przyjeżdżają młodzi i wykwalifikowani Grecy, Hiszpanie i Portugalczycy.
Wesprzyj nas już teraz!
Stopa bezrobocia w Hiszpanii już niebawem osiągnie poziom 24 procent, a wśród młodych poniżej 25 lat – 54 proc. Dla porównania w Niemczech bez pracy pozostaje tylko 6,9 proc. społeczeństwa. A niemieckie firmy wciąż przecież potrzebują fachowców.
W 2012 r. w poszukiwaniu pracy z Europy Południowej przybyło do Niemiec 389 tys. osób. W 2014 r. do kraju ma przyjechać kolejne 506. tys. Federalne statystyki pokazują, że w pierwszym półroczu 2012 r. imigracja do Niemiec wzrosła o 35 procent w porównaniu z takim samym okresem w zeszłym roku.
Carsten-Patrick Meier z KielEconomics przewiduje, że w Niemczech w ciągu kilku najbliższych lat, w porównaniu z innymi krajami strefy euro, poziom bezrobocia pozostanie dość niski. Przewiduje także podwyżki wynagrodzeń, zgodnie z zasadą, że im mniejsze bezrobocie, tym większy wzrost płac.
Swoich obaw z powodu rosnącej liczby imigrantów nie kryją centrale związkowe. Spodziewają się one napływu znacznej liczby niewykwalifikowanych robotników, próbujących wykorzystać otwarty rynek pracy w UE. To z kolei skutkować może spadkiem płac i wzrostem bezrobocia w Niemczech.
Źródło: The Daily Telegraph, AS.