Wypędzeni Niemcy sudeccy, na ostatnim zjeździe swojego stowarzyszenia, zrzekli się prawa do odzyskania majątków i do powrotu do dawnych domów w Czechach.
To prawdziwy przełom w stosunkach między oboma narodami. Doszło do niego blisko 70 lat po zakończeniu wojny. Stowarzyszenie Niemców Sudeckich wzięło na siebie całą odpowiedzialność za mordy i prześladowania sudeckich Niemców i Czechów, a także Żydów z Bochemii, Moraw i Śląska. Od teraz stowarzyszenie będzie dążyć do dialogu i rozwoju braterskich stosunków czesko-niemieckich.
Wesprzyj nas już teraz!
Warto przypomnieć, że niecały rok temu ziomkostwo domagało się unieważnienia przez Republikę Czeską dekretów wydanych po wojnie przez ówczesnego prezydenta Edvarda Benesza w celu wywłaszczenia i wysiedlenia Niemców.
Na podstawie dekretów Benesza w latach 1946-48 przymusowo wysiedlono i wywłaszczono 3 miliony sudeckich Niemców, a także, o czym niewielu pamięta, 70 tysięcy Węgrów. Większość wysiedlonych Niemców osiedliła się w graniczącej z Czechami Bawarii.
Dziś stosunki Republiki Czeskiej z najbogatszym niemieckim landem, Bawarią są nawet lepsze niż oficjalne Pragi z Berlinem. Dwa lata temu, ówczesny premier Czech Petr Neczas odbył wizytę w Bawarii, którą szybko – z wielu powodów – uznano za historyczną. Już wtedy bawarski premier (tradycyjnie patron ziomkostw niemieckich w Sudetach) i premier Czech ustalili, że najwyższa pora zaprzestać sporów z wojenną przeszłością w tle. Teraz sami Niemcy oficjalnie zamknęli ten trudny okres w stosunkach między oboma narodami.
Źródło: www.thelocal.de
ChS