Niemiecki rząd planuje wprowadzenie zakazu noszenia burek i nikabów przez państwowe urzędniczki w miejscu pracy. Zarazem zachowana zostanie dowolność pełnego zakrywania twarzy (poza pewnymi szczególnymi sytuacjami) przez pozostałe muzułmanki.
Projekt objęcia państwowych urzędniczek zakazem noszenia islamskiej odzieży całkowicie zakrywającej twarz przedstawiło ministerstwo spraw wewnętrznych. Propozycja idzie jednak także nieco dalej, bo chce zobowiązać wszystkie muzułmanki do odsłaniania twarzy w niektórych sytuacjach wymagających potwierdzenia tożsamości, na przykład przy kontroli paszportu, postępowaniu sądowym czy w lokalu wyborczym. Ministerstwo zaznacza przy tym, że noszenie burki lub nikabu z powodów religijnych pozostaje cały czas legalne.
Wesprzyj nas już teraz!
„Otwarta komunikacja kształtuje wspólnotę życia w wolnym demokratycznym społeczeństwie” – tłumaczy proponowane zmiany niemieckie ministerstwo. Resort dodaje, że praktyka zakrywania twarzy stoi w sprzeczności z wyznawaną przez Niemcy zasadą równouprawnienia kobiet i mężczyzn. W dokumencie czytamy też, że burka i nikab uwłacza godności kobiety, dodatkowo znacząco utrudniając społeczną komunikację oraz integrację z resztą społeczeństwa.
Jak na razie niemieckie władze są przeciwne generalnemu zakazowi zakrywania twarzy. Takie stanowisko prezentuje zarówno kanclerz Angela Merkel jak i minister spraw wewnętrznych w jej rządzie, Thomas de Maizière. Utrzymanie swobody w tym zakresie postuluje także współrządząca z CDU lewicowa SPD.
Zwolennicy prawa do noszenia burek przekonują, że zakaz byłby przeciwskuteczny, bo mógłby raczej zatrzymać część islamskich kobiet w domach, co nie ułatwiłoby wcale integracji. Inni wskazują, że liczba kobiet zakrywających twarz jest w Niemczech tak niewielka, że debata na ten temat nie ma w ogóle sensu.
Sami Niemcy w zdecydowanej większości popierają zakaz zakrywania twarzy przez islamskie kobiety. Według najnowszych sondażu takie rozwiązanie popiera ok. 80 proc. społeczeństwa, a przeciwko takiemu zakazowi jest zasadniczo tylko 15 proc. ankietowanych.
Źródło: Zeit.de
Pach