Przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, Ralph Brinkhaus, domaga się większego zaangażowania Niemców na rzecz prześladowanych chrześcijan. Politycy zapowiedzieli, że będą modlić się za prześladowanych 26 grudnia w święto św. Szczepana.
Na łamach konserwatywnego dziennika katolickiego „Die Tagespost” polityk ten zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci wyznawcy Chrystusa stali się ofiarą niewysłowionej przemocy – i to tylko z powodu swojej wiary. Brinkhaus wymienił tu przejawy dyskryminacji i prześladowań, pisząc o porwaniach, przymusowych nawróceniach, mordach i gwałtach.
Wesprzyj nas już teraz!
50-letni katolik wskazał przy tym, że problem wykracza poza działania takich dobrze znanych grup jak Boko Haram, Państwo Islamskie czy Talibowie; w wielu krajach świata na porządku dziennym jest rażące łamanie wolności religijnej chrześcijan i wyznawców innych religii będących w danym regionie w mniejszości.
Polityk podał przykład pakistańskiej chrześcijanki Asii Bibi, wskazując, że zaangażowanie międzynarodowe może być naprawdę skuteczne. Bez szerokiego wsparcia z zagranicy, udzielonego zarówno przez autorytety kościelne jak i władze polityczne, Bibi mogłaby nigdy nie odzyskać wolności.
Brinkhaus zwrócił też uwagę, że 26. grudnia, w dzień św. Szczepana, wielu deputowanych CDU i CSU będzie modlić się za uciskanych na całym świecie chrześcijan. Wyraził nadzieję, że dzięki zwiększonym wysiłkom rok 2019 będzie dla wyznawców Chrystusa – ale także dla członków innych prześladowanych wspólnot religijnych – nieco lepszy.
Źródło: die-tagespost.de
Pach