Łatwiejszy dostęp do narkotyków sprawił, że w zawrotnym tempie przybywa narkomanów, którzy umierają z przedawkowania środków odurzających. W ub. roku liczba zgonów z przedawkowania wzrosła w Niemczech prawie o 20 proc. w stosunku do 2014 r.
Zgodnie z oficjalnymi danymi w 2015 r. zmarło 1 tys. 226 osób z powodu spożycia narkotyków. Policja odnotowała także wzrost przestępczości związanej z handlem narkotykami o 2 proc. w stosunku do 2014 r. Liczba tego typu przestępstw wyniosła 282 tys. 600. Dane te pochodzą z raportu rządowego komisarz do walki z przestępczością narkotykową, Marlene Mortler oraz prezesa Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) Holgera Müncha.
Wesprzyj nas już teraz!
Największą liczbę przestępstw narkotykowych odnotowano w Hesji, Saksonii i Kraju Saary. W Berlinie i Bawarii zarejestrowano największą liczbę „ofiar narkotyków.” Osiemdziesiąt cztery procent tych, którzy zmarli z powodu przedawkowania, to mężczyźni. Mortler wyjaśniła, że ponad 80 proc. narkomanów w całym kraju to przedstawiciele płci męskiej.
Wzrost liczby zgonów narkomanów rejestruje się od kilku lat. W 2014 roku liczba ta wyniosła 1032 (wzrost o 3 proc.), rok wcześniej było 1002 zgony, a w 2012 r. – 944. Wcześniej obserwowano niewielki spadek.
Niemcy w 2015 r. wyraźnie „przerzucili się” na tzw. twarde narkotyki. Przybyło aż 15 proc. osób więcej w stosunku do roku poprzedniego, biorących heroinę i 7 proc. więcej użytkowników kokainy. W sumie liczba początkujących narkomanów wzrosła o 4 procent do 20 tys. 890.
Pod ostrzałem władz jest metamfetamina pochodząca z Czech. Z powodu jej stosowania w ub. roku wzrosła liczba zgonów aż o 26 proc. Rząd w Berlinie przygotował projekt ustawy, ograniczającej dostęp do tzw. dopalaczy, czyli nowoutworzonych substancji chemicznych, które zapewniają efekt odurzający. Projekt w tej sprawie zostanie przedstawiony w najbliższych dniach.
Deputowani z Partii Zielonych uważają, że zamiast zakazywać, należy udostępniać narkotyki. Ich zdaniem ludzie, którzy zmarli z powodu przedawkowania, to „ofiary represyjnej polityki narkotykowej, którą realizuje rząd.” Mówią: uzależnionym trzeba pomagać, a nie karać. Partia Zielonych domaga się legalizacji marihuany.
W porównaniu do polskiego prawa, niemieckie prawo dotyczące narkotyków jest dość liberalne. Ilość środków odurzających przeznaczona na tzw. własny użytek – w każdym landzie różna – jest wysoka w porównaniu z polskimi normami.
Przestępstwa związane z handlem narkotykami w Niemczech oraz inne przestępstwa związane z niedozwolonymi środkami odurzającymi zagrożone są karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: thelocal.de
AS