Wzbudzający kontrowersje projekt budowy gazociągu Nord Stream 2 nie poprawi bezpieczeństwa energetycznego UE – uznali niemieccy eksperci. Ich zdaniem obecnie funkcjonująca sieć jest wystarczająca, a nowe rozwiązania mogą tylko generować koszty. Bezpieczeństwo poprawić może zaś rozwijanie energetyki odnawialnej i poprawa efektywności już działających rozwiązań.
Raport na temat gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec przygotowała grupa ekspertów działających na zamówienie konsorcjum utworzonego przez fundację Agora Reforma Polityki Energetycznej w Berlinie oraz stowarzyszenie ochrony środowiska WWF. Wyniki ich pracy opisał czwartkowy dziennik „FAZ”.
Wesprzyj nas już teraz!
Eksperci doszli do wniosku, że już istniejąca sieć gazociągów odpowiednio zabezpiecza krajom członkowskim dostawy gazu, nawet w przypadku przerwania jego tłoczenia spoza krajów UE. Co więcej, w raporcie podano, że niepotrzebne są też nowe magistrale mające dostarczyć gaz z Azerbejdżanu przez Turcję do Włoch, a jedynymi niezbędnymi inwestycjami są pojedyncze połączenia w krajach Europy Południowo-Wschodniej. Takie rozwiązanie ma zapewnić UE niezależność od dostaw gazu z Rosji.
– Nord Stream 2 jest co prawda projektem prywatnym, należy jednak sprawdzić, czy po jego powstaniu nie będzie konieczne rozszerzenie sieci, za które trzeba będzie zapłacić publicznymi pieniędzmi — powiedział Matthias Deutsch z fundacji Agora.
Według szacunków, niepotrzebne projekty budowy nowych gazociągów i terminali na gaz skroplony spowodują nadwyżkę surowca i wydatki rzędu 11,4 mld euro. Zdaniem ekspertów, te pieniądze lepiej inwestować w inne sektory energetyki, jak np. odnawialne źródła energii.
Źródło: wpolityce.pl
MA