O zagrożeniach związanych z wojującym islamem spod znaku Państwa Islamskiego dyskutowali eksperci podczas specjalnej konferencji zorganizowanej przez przewodniczącego Narodowo-Demokratycznego Zespołu Parlamentarnego, Roberta Winnickiego.
– Cały obszar UE będzie tak silny, jak jego najsłabsze ogniwo. Obecnie podejście do kryzysu migracyjnego sprowadza się do niemal bezwarunkowego przyjmowania mas ludzi, którzy najczęściej nie poddają się żadnej kontroli. W 2015 roku ISIS obiecało wysłać do Europy 500 tys. swoich wojowników i tak się stało – powiedziała dr Monika G. Bartoszewicz, podczas konferencji poświęconej skutkom działalności Państwa Islamskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
„Kulturowe i polityczne skutki Państwa Islamskiego” to tytuł sobotniej konferencji zorganizowanej w Sejmie z inicjatywy posła Roberta Winnickiego, przewodniczącego Narodowo – Demokratycznego Zespołu Parlamentarnego. Wśród prelegentów znaleźli się m.in. dr Idris Mayya, chargé d’Affaires a.i. w Ambasadzie Syryjskiej Republiki Arabskiej w Warszawie i specjaliści: dr Monika G. Bartoszewicz, dr Magdalena El – Ghamari, a także Sławomir Ozdyk.
Pełniący obowiązki ambasadora Syrii w Polsce – dr Idris Mayya – zapewnił, że syryjska cywilizacja, która trwa tysiące lat, dąży i będzie dążyć do zatrzymania wszelkich działań terrorystycznych występujących na terenie Syrii. W swym wystąpieniu krytycznie odniósł się do polityki Stanów Zjednoczonych, które od dawna są zaangażowane na Bliskim Wschodzie.
– Uważamy, że interwencja Amerykanów była początkiem stworzenia ugrupowań terrorystycznych w Syrii i okolicy. Bardzo źle oceniamy politykę Hillary Clinton, która w okresie tzw. „arabskiej wiosny” pełniła funkcję Sekretarza Stanu. Trzeba przyznać, że niektóre działania USA pozwoliły na powstanie i rozwój Daesh oraz innych organizacji terrorystycznych w Syrii. Wydaje mi się, że ich polityka zmierzała do rozwoju tej działalności, tak aby zabezpieczyć swoje interesy i postraszyć cały Bliski Wschód. Po atakach amerykańskich zauważyliśmy, że ISIS zamiast słabnąć, zaczął się wzmacniać – powiedział dr Mayya, który zwrócił także uwagę na rolę Turcji w konflikcie na Bliskim Wschodzie.
Niezwykle interesującym okazało się wystąpienie Sławomira Ozyka, doktoranta z Uniwersytetu Szczecińskiego, od wielu lat mieszkającego w Niemczech. Prelegent przedstawił własne obserwacje związane z działalnością muzułmanów w zachodniej Europie, a także zaprezentował informacje zawarte w tzw. Raporcie Odina opowiadające o funkcjonowaniu muzułmanów w RFN. Wśród nich jednym z najbardziej bulwersujących są protesty islamskiej społeczności w niemieckich szkołach przeciwko znakowi matematycznemu „plus”. Według wyznawców Allaha, znak ten jest niedozwolony ze względy na skojarzenia z chrześcijańskim „Krzyżem Jezusa”.
Ważnym głosem podczas sobotniej konferencji okazało się wystąpienie dr Moniki G. Bartoszewicz, która wygłosiła referat pt. „Zagrożenia terrorystyczne w kontekście Państwa Islamskiego”. Podczas niego, prelegentka zwróciła uwagę na poważne zagrożenie jakim są muzułmańscy konwertyci, którzy bardzo szybko się radykalizują i posiadają dużo większą wartość operacyjną niż muzułmanie drugiego lub trzeciego pokolenia. Bartoszewicz przywołała również badania francusko – irańskiego socjologa Farhad’a Khosrokhavar’a, który ocenia, że ponad połowa osób przebywających we francuskich więzieniach to muzułmanie – dokładnie 67 proc. . Interesujące dane występują także w Hiszpanii, gdzie ok. 5 proc. ludności uważa się za wyznawców Allaha. Z badań wynika, że aż 70 proc. więźniów przebywających w hiszpańskich więzieniach to muzułmanie. We Włoszech ta liczba sięga 35 proc.. Przytoczone dane wprost wskazują na wysoką przestępczość wśród muzułmanów.
W ostatniej części konferencji głos zabrali dr Magdalena El Ghamari, która poruszyła temat europejskiego werbunku do ISIS, a także Michał Krupa, doktorant Uniwersytetu Przyrodniczo – Humanistycznego w Siedlcach, który skomentował politykę zagraniczną Stanów Zjednoczonych w kontekście problemów na Bliskim Wschodzie.
Patronat medialny nad spotkaniem objęło „Wydawnictwo Wektory”.
Paweł Ozdoba