„Młode pokolenie znajduje się na dobrej drodze do stawania się coraz głupszym” – ubolewał w rozmowie z „Die Welt” Bernhard Heinzlmaier, wieloletni badacz kultury młodzieżowej. „Spadek kultury, zawężanie zakresu treści nauczania, „ekonomizacja edukacji” to tylko jedne z przyczyn nieumiejętności samodzielnego i krytycznego myślenia” – mówił „Die Welt” Bernhard Heinzlmaier.
„Jeśli standardy kształcenia nadał będą się opierały jedynie na wytycznych OECD, to na wyniki nie trzeba będzie długo czekać (…). System edukacji zaczyna przypominać firmy i koncerny międzynarodowe, które skupiają się na optymalizacji kosztów i zysków” – tłumaczył Heinzlmaier.
Wesprzyj nas już teraz!
Młodzieży nie uczy się krytycznego myślenia. Liczą się tylko umiejętności użyteczne na rynku pracy, nie chodzi w tym przypadku o umiejętność krytycznego myślenia, co o praktyczne możliwości wykonywania określonych czynności zawodowych. Zbyt wczesna specjalizacja nie służy zdobywaniu gruntownego wykształcenia ogólnego. Niepokojący jest obserwowany od wielu lat brak poszanowania dla kierunków humanistycznych. – Oczywiście potrzebna jest wiedza praktyczna oraz zgłębianie wiedzy technicznej, jednak nie powinno się to odbywać kosztem innych dziedzin wiedzy, jak literatura, historia, sztuka – zauważał Bernhard Heinzlmaier.
„Młodzież zdominowana przez pragmatyzm i zanurzona w społeczeństwie nastawionym na sukces zatraca wartości i przestaje dbać o wyższe ideały, unika odpowiedzialności za wspólne dobro (…) Liczą się dzisiaj „umiejętności wprowadzenie siebie samego na rynek jako produkt” – podkreślał badacz.
Dużą rolę dla młodego pokolenia zaczął odgrywać zatem wizerunek. Zdaniem Heinzlmaiera, „ważniejszym wydaje się być nie to, jak się czuję i co czuję ja, ale jak inni mnie widzą”.
Zaakcentował także znaczący wpływ konsumpcjonizmu i nowoczesnych technologii na tworzenie tożsamości młodych ludzi. Media, w tym serwisy społecznościowe, są przestrzenią, która stwarza możliwość swobodnego konstruowania swojego wizerunku.
Zdaniem Heinzlmaiera, nie dziwi natomiast fakt, że „w tym zmaterializowanym świecie dla wielu młodych ludzi rodzina pozostaje niezmiennie ostoją”. Bowiem to właśnie rodzina jest przystanią, w której można znaleźć schronienie. – Im mniej przyjazne środowisko zewnętrzne, tym ważniejsze stają się nasze mniejsze „światy”, a jednym z takich światów jest właśnie rodzina – podsumował.
Bernhard Heinzlmaier to wieloletni badacz kultury młodzieżowej. W tym roku wydał książkę, poruszającą problematykę młodego pokolenia, pt. „Performer, Styler, Egoisten”.
Źródło: Die Welt
Klaud