Niemieckie służby specjalne (BND) chcą stale monitorować najpopularniejsze portale społecznościowe jak Facebook czy Twitter. Cel? Uzyskanie bardziej precyzyjnego obrazu sytuacji za granicą.
W związku z nowymi planami inwigilacyjnymi BND modernizuje wyposażenie techniczne i oprogramowanie komputerowe. Pozwoli im ono na kontrolowanie treści zamieszczanych na portalach społecznościowych, ale także na blogach czy forach.
Wesprzyj nas już teraz!
Koszty projektu inwigilacyjnego mają wynieść ok. 300 mln euro. BND chce mieć dostęp m.in. do haseł i internetowych kodów dostępu, danych o połączeniach telekomunikacyjnych, aktywności w sieci osób i instytucji interesujących niemiecki wywiad zagraniczny.
W podobnym zakresie inwigilację działalności internautów prowadzą amerykańska amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) oraz brytyjska Centrala Łączności Rządowej (GCHQ).
Źródło: rp.pl
ged