Niemieckie media i elity polityczne jak dotąd nie pogodziły się z wyborczym zwycięstwem Prawa i Sprawiedliwości. Jazgotowi o łamaniu demokracji towarzyszy oburzenie na rezygnację polskiej władzy z używania „flag” Unii Europejskiej. Redakcja lewicowego „Süddeutsche Zeitung” zamieściła nawet kąśliwą grafikę na ten temat, jednak Niemcy pomylili kolory na polskiej fladze.
Jedną z okazji do ataków na Prawo i Sprawiedliwość była dla lewicowego niemieckiego dziennika „Süddeutsche Zeitung” kwestia rezygnacji nowej ekipy rządzącej w Polsce z prezentowania flagi Unii Europejskiej. Dla niemieckiego pisma to dowód hipokryzji, gdyż nasz kraj otrzymuje dotacje ze wspólnoty.
Wesprzyj nas już teraz!
Siląc się na humorystyczne i niby intelektualne aluzje „Süddeutsche Zeitung” zamieściło grafikę z flagami RP. Niestety jak na złość dla Niemców, nie tylko zmienił się w Polsce rząd, ale także rysownik dziennika pomylił kolejność naszych narodowych barw. Zamiast zaatakować więc Polskę, skrytykowana została azjatycka Indonezja lub maleńkie Monako. To jednak nie jedyne zmartwienia tytułu. Snuje on także inne wizje o ekipie PiSu, z totalitaryzmem w wykonaniu Jarosława Kaczyńskiego włącznie.
„Niedawno Rumunia wykazała się obaleniem koszmarnego rządu Ponty; pokazała, że w Europie są możliwe pozytywne niespodzianki. Ale one nie są pewne. Na Węgrzech nadal mocno w siodle siedzi idol Kaczyńskiego – Orbán” – pisał korespondent „SZ” w Warszawie, Florian Hassel.
Źródło: niezalezna.pl
MWł