Niemiecka Droga Synodalna poprosiła papieża Franciszka o ponowne zastanowienie się na dyscypliną życia kapłańskiego. Chodzi konkretnie o celibat, który w ocenie Niemców powinien zostać uznany za dobrowolny.
Jeżeli papież się na to zgodzi, część kapłanów w Niemczech niewątpliwie szybko weźmie sobie żony. Duża część jednak, jak można się spodziewać, będzie mieć jednak inne oczekiwania: poszuka mężów. Zgodnie z prawem cywilnym są w Niemczech legalne homoseksualne pseudo-małżeństwa, a niemała część kapłanów za Odrą znana jest ze swoich sympatii wobec ruchu LGBT.
Zgodnie z ideą Drogi Synodalnej dobrowolny celibat miałby dotyczyć nie tylko kapłanów wyświęcanych w przyszłości, ale wszystkich – mieliby otrzymać możliwość uzyskania dyspensy od obowiązku celibatu, mogąc jednak dalej kontynuować posługę. Ponadto Droga Synodalna proponuje silniejsze włączenie w życie kościelne byłych księży – tych, którzy z różnych względów porzucili kapłaństwo, ale pozostali przy wierze katolickiej.
Propozycje dotyczące zmian w celibacie poparło 60 niemieckich biskupów; 5 było przeciwko, 11 wstrzymało się od głosu. „Za” głosowała przytłaczająca większość świeckich.
W Niemczech od kilku lat coraz powszechniejsze jest błogosławienie par homoseksualnych. W 2016 roku „homomałżeństwa” zalegalizował Bundestag. Już od 2010 roku na życie pastorów i pastorek w związkach jednopłciowych pozwalają niemieccy protestanci. Część homoseksualnych niemieckich księży może czuć się w związku z tym dyskryminowana: nie mogą legalnie mieszkać ze swoimi partnerami. Próbuje się to zmienić właśnie na Drodze Synodalnej.
Pach